Chcesz kredyt? Przygotuj się na 20 proc. wkładu własnego
W nadchodzącym roku rynek mieszkaniowy czekają zmiany. Od stycznia 2017 roku wysokość wkładu własnego, którym kredytobiorca musi się wykazać przy zaciąganiu kredytu hipotecznego ma wzrosnąć z obecnych 15 do 20 procent wartości kredytowanej nieruchomości.
2016-12-29, 11:36
Posłuchaj
Jednak w praktyce mogą to być zmiany kosmetyczne - mówi Marcin Krasoń ekspert Home Brokera.
- Wchodzi w życie kolejny zapis Rekomendacji S, zgodnie z którym osoby kupujące mieszkanie na kredyt muszą już mieć nie 15 a 20 proc. wkładu własnego. To jest trochę myląca informacja, bo zgodnie z tymi zasadami z rekomendacji bezwzględnie trzeba mieć tylko 10 proc., bo resztę można ubezpieczyć. Ta zmiana, która wchodzi w życie jest niewielka. Nie spodziewam się, żeby jakąś wielką rewolucję na rynku wprowadziła. Są banki, które już od dawna wymagają 20 proc. wkładu własnego, a są takie, które bezwzględnie wymagają 10 proc., a resztę można ubezpieczyć i to też nie ulegnie zmianie – wyjaśnia ekspert.
Kredyt może być droższy
Jednak kredyt po wprowadzonych zmianach może być droższy, bo za ubezpieczenie wkładu trzeba będzie zapłacić.
- Zwykle jest to stawka kilkuprocentowa i może być, że to ubezpieczenie będzie kosztowało 1000 zł, czy 500 zł w momencie zaciągania kredytu. A w tych bankach, które wymagają bezwzględnie 20 proc. nic się nie zmieni. Zmiany są od kilku lat zapowiadane. Najważniejsza zmiana, jeśli chodzi o wkład własny, zaszła parę lat temu, gdy wprowadzono 5 proc. wkładu własnego. Dodatkowo mamy jeszcze program Mieszkanie dla młodych, który ten wkład własny zastępuje – dodaje gość.
REKLAMA
A już za kilka dni znowu będzie można sięgnąć po dofinansowanie z Programu Mieszkanie dla Młodych. Nieco ponad 370 mln zł - taka kwota czeka na osoby, które zechcą skorzystać z opcji dofinansowania wkładu własnego i spełnią warunki uprawniające do udziału w programie Mieszkanie dla młodych.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA