Prezydent skierował ustawę o zgromadzeniach do TK
Według Andrzeja Dudy, wolność zgromadzeń stanowi konieczny element demokracji i warunkuje korzystanie z innych wolności i praw człowieka związanych ze sferą życia publicznego. Prezydent uważa, że wejście w życie zaskarżonej ustawy, mogłoby zakłócić lub częściowo znieść konstytucyjną wolność zgromadzeń.
2016-12-29, 17:21
Posłuchaj
Jak poinformował szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski, prezydent ma trzy główne zarzuty do tej ustawy.
- Konkretne zarzuty dotyczące w przekonaniu prezydenta braku zgodności tej ustawy z konstytucją RP są trzy. Pierwszy z nich dotyczy różnicowania statusu zgromadzeń publicznych, przy zastosowaniu elementu konstrukcyjnego nieprzewidzianego na gruncie konstytucyjnym. Chodzi oczywiście o tzw. zgromadzenia cykliczne, które zostały do tej ustawy wprowadzone - powiedział Magierowski.
Jak dodał, drugi punkt mówi o wyłączeniu "możliwości zaskarżania przez organizatora zgromadzenia zarządzenia zastępczego wojewody o zakazie zgromadzenia".
- Wreszcie trzeci punkt - zakaz odbycia zgromadzeń nakazujący stosowanie nowo ustanowionych przepisów do zdarzeń, które miały miejsce przed ich wejściem w życie. Mówiąc krótko, językiem trochę mniej prawniczym, chodzi o to, że prawo nie powinno działać wstecz. To są trzy główne zarzuty - wyjaśnił.
REKLAMA
Pod rządami starej ustawy
W uzasadnieniu wniosku do TK zamieszczonym na stronie internetowej Kancelarii Prezydent Duda podkreślił, że obowiązująca dotychczas ustawa Prawo o zgromadzeniach została przyjęta przez parlament w lipcu 2015 r., a stosowanie jej przepisów nie wzbudzało zastrzeżeń.
"Wprost przeciwnie, w zestawieniu z regulacją poprzednią, czyli ustawą Prawo o zgromadzeniach, jej następczyni z 2015 r. wprowadzała rozwiązania trafne i istotne dla realizacji jednej z podstawowych wolności" - zaznaczył prezydent. Jak podkreślił, "wolność zgromadzeń stanowi konieczny element demokracji i warunkuje korzystanie z innych wolności i praw człowieka związanych ze sferą życia publicznego".
To pierwsza ustawa skierowana przez prezydenta Andrzeja Dudę do Trybunału Konstytucyjnego.
REKLAMA
Cykliczne zgromadzenia
Przyjęta przez sejm 13 grudnia nowelizacja prawa o zgromadzeniach wprowadza nowy typ manifestacji - zgromadzenia cykliczne.
Ustawa zakłada, że wojewoda będzie mógł wydać zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzeń publicznych w tym samym miejscu, przez trzy lata z rzędu. W myśl nowych przepisów, organ gminy będzie wydawał decyzję o zakazie zgromadzenia, jeżeli ma ono odbyć się w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne. Od decyzji będzie przysługiwało odwołanie do sądu.
Za cykliczne będą uważane takie zgromadzenia, które są organizowane przez ten sam podmiot w tym samym miejscu lub na tej samej trasie, co najmniej cztery razy w roku według opracowanego terminarza lub co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych, pod warunkiem, że odbywały się w ciągu ostatnich trzech lat i miały na celu upamiętnienie "w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń".
Apel o weto
Ustawa spotkała się z krytyką m.in. opozycji, członków biura studiów i analiz Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich a także przedstawicieli OBWE. O odrzucenie zmian, które - ich zdaniem - ograniczają wolności obywatelskie, apelowało 158 organizacji pozarządowych.
Wśród sygnatariuszy stanowiska są m.in.: Amnesty International Polska, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Kampania Przeciw Homofobii oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
REKLAMA
Organizacje apelowały także do prezydenta o skorzystanie z prawa weta, jeśli ustawa zostałaby przyjęta.
iz
REKLAMA