Tradycja święta Trzech Króli. "Konfrontacja z tajemnicą"
6 stycznia w Kościele katolickim obchodzone jest święto Trzech Króli. Upamiętnia mędrców ze wschodu, którzy przybyli pokłonić się Jezusowi. – To święto pokazuje, że wszyscy mamy wrócić inną drogą, nawrócić się do Chrystusa, jemu zanieść dary – mówił w Polskim Radiu 24 ks. Michał Orlicki, duszpasterz akademicki z kościoła św. Anny w Warszawie.
2017-01-06, 21:11
Posłuchaj
Gość wyjaśniał, że trzej mędrcy byli ludźmi wykształconymi i znali się na gwiazdach. Gdy przybyli do Jerozolimy, zobaczyli, że królem nie jest Herod, a ktoś inny. – Bóg, król, człowiek. Ten, który przychodzi nas uczyć być ludźmi, byśmy mogli królować i stawać się bardziej boscy – wskazywał ks. Orlicki.
Jego zdaniem, 25 grudnia w wielu rodzinach dominuje aspekt materialny. W święto Trzech Króli człowiek konfrontuje się natomiast z tajemnicą. – Epifania, czyli objawienie się Boga, który przychodzi jako małe dziecko. To jest tajemnica, która przenika szczególnie do dzieci. One wzrastają w tej atmosferze – zaznaczył.
Tradycyjnie, 6 stycznia na drzwiach domów kreśli się napis C+M+B, wraz z bieżącym rokiem. To skrót od Christus mansionem benedicat, czyli Niech Chrystus błogosławi temu domowi. Kojarzony jest również z imionami trzech mędrców. W ocenie ks. Orlickiego, napis na drzwiach pokazuje, że nie jest się chrześcijaninem, który się ukrywa. – Wiara nie jest rzeczą prywatną. Powinniśmy pokazać, że żyjemy tym, gotowi jesteśmy docierać z radosną nowiną do tych, którzy nie mają do niej dostępu – podsumował.
Gospodarzem programu był Grzegorz Frątczak.
REKLAMA
Polskie Radio 24/ip
___________________
Data emisji: 06.01.2017
Godzina emisji: 20:15
REKLAMA
REKLAMA