Australian Open: Jerzy Janowicz bliski sensacji. Przegrał z Marinem Ciliciem po pięciosetowym boju
Niespodzianka była naprawdę blisko. W I rundzie wielkoszlemowego Australian Open Jerzy Janowicz prowadził z faworyzowanym Chorwatem Marinem Ciliciem już 2:0 w setach, ale z kortu w Melbourne zszedł pokonany.
2017-01-16, 11:03
Posłuchaj
Tenisista z Łodzi przegrał z rozstawionym z "siódemką" Chorwatem Marinem Cilicem 6:4, 6:4, 2:6, 2:6, 3:6.
Była to trzecia konfrontacja tych zawodników. 26-letni Polak był lepszy w drugiej rundzie paryskiego turnieju WTA w hali Bercy w 2012 roku. Starszy o dwa lata rywal zrewanżował mu się, pokonując go w pięciosetowym pojedynku rozgrywanym na warszawskim Torwarze spotkaniu Pucharu Davisa trzy lata temu, choć Janowicz - tak jak w poniedziałek w Melbourne - wygrał pierwsze dwie partie.
W decydującym secie Polakowi - jak to ma niestety w zwyczaju - puściły nerwy. Kłócił się z sędzią i przeszkadzającym mu kibicem. Stać go było na wygranie tylko trzech gemów.
REKLAMA
Łodzianin w poprzednim sezonie głównie zmagał się z kłopotami zdrowotnymi. Jest obecnie 278. w klasyfikacji ATP, ale miał zapewnione miejsce w głównej drabince Australian Open dzięki skorzystaniu z zamrożonego rankingu. W latach 2013-15 zatrzymywał się w tej imprezie na trzeciej rundzie.
W tym roku zgłosił się w Melbourne także do debla, w którym partnerować mu będzie Marcin Matkowski.
We wtorek rywalizację rozpoczną dwie polskie singlistki - Magda Linette i rozstawiona z "trójką" Agnieszka Radwańska.
kbc
REKLAMA
REKLAMA