Niemieckie media: To polityczne trzęsienie ziemi

Polityczne trzęsienie ziemi - tak niemieckie media komentują postanowienia wczorajszego posiedzenia kierownictwa współrządzącej w Niemczech SPD.

2008-09-08, 11:34

Niemieckie media: To polityczne trzęsienie ziemi

Polityczne trzęsienie ziemi - tak niemieckie media komentują postanowienia wczorajszego posiedzenia kierownictwa współrządzącej w Niemczech SPD. Władze partii zdecydowały, że kandydatem na kanclerza w przyszłorocznych wyborach będzie minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier, a nowym szefem partii - Franz Müntefering.

Te decyzje oznaczają polityczną porażkę dotychczasowego przewodniczącego SPD Kurta Becka. Beck nie tylko zapowiedział, że nie będzie się ubiegał o urząd kanclerski, ale - co dla większości obserwatorów było niespodzianką - zrezygnował z kierowania partią.

Niemieckie media określają zmianę na kierowniczym stanowisku jako polityczny pucz. Sam Beck wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że na jego decyzję miały wpływ także - jak to określił - „fałszywe informacje z szeregów własnej partii celowo kolportowane w mediach”. Władze SPD mówią o nowym początku w ugrupowaniu i wzywają do jedności, przede wszystkim związaną z Beckiem lewicową frakcję w partii.

Chadecy natomiast sceptycznie komentują zmiany w kierownictwie SPD. Politycy CDU wskazują, że kandydat na kanclerza Steinmeier nie ma doświadczenia w sprawach wewnętrznych, a poza tym Niemcy potrzebują szefa dyplomacji, który będzie całkowicie koncentrował się na swojej pracy.

REKLAMA

A opozycja żąda przyspieszonych wyborów. „Niemcy nie mogą sobie pozwolić na trwającą rok permanentną walkę wyborczą między kanclerzem i wicekanclerzem” - powiedział szef liberałów z FDP Guido Westerwelle.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej