Wypadek kolumny rządowej w Oświęcimiu. Prezes PiS: niewykluczone, że premier w piątek opuści szpital

Możliwe, że jutro wieczorem premier Beata Szydło wyjdzie ze szpitala. Te informacje przekazał TVP Białystok, Jarosław Kaczyński. Prezes PiS dodał, że Beata Szydło czuje się dobrze.Do wypadku z udziałem samochodu, którym podróżowała premier, doszło w miniony piątek wieczorem w Oświęcimiu.

2017-02-16, 19:49

Wypadek kolumny rządowej w Oświęcimiu. Prezes PiS: niewykluczone, że premier w piątek opuści szpital
Jarosław Kaczyński i Beata Szydło / Źródło: Twitter / ‏@beatamk . Foto: Twitter

Premier została odwieziona do miejscowego szpitala, po czym, na jej prośbę i po konsultacjach z lekarzami, przewieziono ją śmigłowcem do Warszawy. Przebywa w Wojskowym Instytucie Medycznym.

"

Rafał Bochenek Premier może cały czas wykonywać swoje obowiązki, podpisuje dokumenty, są jej dostarczane na bieżąco, jeżeli jest oczywiście taka konieczność

W poniedziałek rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował, że premier pozostanie w szpitalu na obserwacji przez kilka najbliższych dni.

REKLAMA

Wtorkowemu posiedzeniu rządu przewodniczył wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek zapewnił, że " obrażenia odniesione przez premier Beatę Szydło nie wymagały podejmowania działań wykraczających poza standardowe procedury, stosowane w przypadku uczestników zdarzeń drogowych, nie wymagały więc interwencji chirurgicznej, ani żadnych innych zabiegów inwazyjnych.

Lekarze stwierdzili postępującą stabilizację stanu zdrowia pani premier" - zacytował Bochenek komunikat zespołu medycznego w sprawie stanu zdrowia Beaty Szydło. Rzecznik rządu dodał, że premier nie ma złamań.

- Premier może cały czas wykonywać swoje obowiązki, podpisuje dokumenty, są jej dostarczane na bieżąco, jeżeli jest oczywiście taka konieczność (...)

REKLAMA

Sama premier pierwszy raz po piątkowym wypadku osobiście na żywo wypowiedziała się w  "Wiadomościach" TVP. W krótkiej rozmowie opowiedziała o swoim stanie zdrowia i podziękowała wszystkim za wsparcie i opiekę. Jak przyznała, wypadek mógłby się skończyć znacznie gorzej, gdyby nie fakt, że miała zapięte pasy.

We wtorek Prokuratura Regionalna w Krakowie przedstawiła 21-letniemu kierowcy zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, zagrożonego karą do 3 lat więzienia.

ksem/

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej