Liga Europy: Legia Warszawa - Ajax Amsterdam. Dramat Miroslava Radovicia, Holandię zobaczy jako kibic
Legia po raz kolejny gra w Lidze Europy z Ajaxem Amsterdam i znowu kluczowy mecz straci lider warszawskiej drużyny, Serb Miroslav Radović.
2017-02-17, 11:35
Posłuchaj
Radović pojedzie do Amsterdamu w roli kibica (IAR)
Dodaj do playlisty
Legia z Ajaxem mierzyła się na tym samym poziomie rozgrywek - 1/16 - dwa lata temu. W Amsterdamie przegrała 0:1 i liczyła na awans, ale w stolicy Polski zdecydowanie przegrała 0:3.
Do wygranej mistrza Polski miał poprowadzić Miroslav Radović, ale tuż przed spotkaniem w Holandii pojawiła się "propozycja życia", jak sam mówił - z Chin. Serb poleciał z drużyna, ale w na boisko nie wyszedł. Przed rewanżem został sprzedany do "Państwa Środka".
Teraz znów jest w Legii, znowu decyduje o jej grze, ale z Ajaxem znów straci kluczowe spotkanie. W czwartkowym meczu w Warszawie obejrzał kluczową żółtą kartkę.
- Pojadę z drużyną na rewanż, żeby trzymać kciuki i na pewno dadzą radę. Jesteśmy po pierwszej połowie, dalej wynik jest otwarty - mówił wyraźnie przybity.
REKLAMA
- Niepotrzebnie cofnęliśmy się w pierwszej połowie, druga wyglądała już trochę inaczej.Zabrakło jednak konkretnych sytuacji w polu karnym Ajaxu - dodał.
Agencja TVN/x-news
Legia grała dojrzalej od młodziutkiej ekipy Petera Bosza, ale to Holendrzy mieli dwie sytuacje, które powinny rozstrzygnąć mecz. Najpierw sędzia z Hiszpanii nie uznał gola Klaassena, choć powtórki rozwiewają wątpliwości - piłka przekroczyła linię przy interwencji Arkadiusza Malarza. Potem piłkę na piątym metrze miał Duńczyk Kasper Dolberg, ale zamiast posłać ją do pustej bramki, huknął nad poprzeczką.
Rewanż w przyszły czwartek w Amsterdamie, początek o 19.05.
REKLAMA
kbc
REKLAMA