Zamieszki w Nantes. Powodem wiec przedwyborczy Marine Le Pen
W Nantes, na północnym zachodzie Francji, doszło w sobotę i niedzielę do protestów przeciwko skrajnie prawicowemu, antyunijnemu i antyimigracyjnemu Frontowi Narodowemu (FN), na którego czele stoi Marine Le Pen, kandydatka ugrupowania w wyborach prezydenckich.
2017-02-26, 20:44
W niedzielę demonstranci bezskutecznie usiłowali tam zablokować autokary wiozące zwolenników FN na wiec wyborczy. Doszło do palenia opon na niektórych drogach i oblewania autokarów białą farbą. Interweniowała policja, ale nie doszło do poważniejszych incydentów.
Unia Europejska jako koń trojański
Szefowa Frontu Narodowego podczas wiecu zaatakowała wszystkich swoich kontrkandydatów oskarżając ich o zdradę interesów narodowych. Zarzuty skierowane były nie tylko pod adresem polityków, ale także Unii Europejskiej, która jej zdaniem odbiera Francuzom wolność.
Krytykowała znaczenie pieniądza i jego piętno jakim odciska się na naszym życiu. Jej zdaniem takie zjawisko nasiliło się w czasie rządów Francois Hollande’a, kiedy to pieniądz stał się wszechmocny.
Zaatakowała także Unię Europejską, którą nazwała koniem trojańskim, gdyż to wina Brukseli i Frankfurtu, że pieniądz zyskuje taką siłę. Według niej najlepszym dowodem jest niedawne podpisane porozumienie o wolnym handlu z Kanadą. Jej słowa zostały przyjęte owacją na stojąco.
REKLAMA
Starcia z policją
Dzień wcześniej doszło w Nantes do starć przeciwników FN z policją; 12 funkcjonariuszy odniosło obrażenia, policja użyła gazu łzawiącego.
Stroryful/x-news
W demonstracji przeciwników organizowania w Nantes tego wiecu uczestniczyło 2-3 tys. osób, w tym ok. 800 członków radykalnych ugrupowań lewicowych - poinformowała policja. Demonstranci nieśli plakaty z napisem "faszyzm nie przejdzie".
Duże szanse Le Pen
Najnowszy sondaż Odoxa/Dentsu-Consulting, którego wyniki opublikowano w niedzielę, potwierdza obserwowaną od pewnego czasu prognozę, zgodnie z którą Le Pen zdobędzie najwięcej głosów w pierwszej turze francuskich wyborów prezydenckich, natomiast w drugiej turze kandydat niezależny Emmanuel Macron pokona ją zdecydowanie, otrzymując 61 proc. głosów.
REKLAMA
Pierwsza tura francuskich wyborów prezydenckich odbędzie się 23 kwietnia, a druga 7 maja.
zi
REKLAMA