Ukraińska prasa komentuje wczorajsze porozumienie gazowe Moskwy i Kijowa

Ukraińska prasa komentuje wczorajsze porozumienie gazowe Moskwy i Kijowa. Cena błękitnego paliwa kupowanego od Rosji wzrośnie ze 130 do 179,5 dolara za tysiąc metrów sześciennych.

„Dieło” pisze, że oznacza to podwyżkę o 40 procent. Dziennik zwraca uwagę, że jednocześnie taryfa za tranzyt gazu z Rosji do Unii Europejskiej przez Ukrainę została podniesiona jedynie o 6 procent. Jednak Kijów będzie też musiał zapłacić więcej za transport błękitnego paliwa z Azji Środkowej przez terytorium Federacji Rosyjskiej. „Dieło” tłumaczy, że podwyżka ceny gazu kupowanego przez Kijów od Moskwy związana jest ze wzrostem opłat za to paliwo w Turkmenistanie i jego tranzyt przez Kazachstan i Uzbekistan.

Tymczasem „Ekonomiczeskije Izwiestia” twierdzą, powołując się na anonimowe źródło, że przedstawiciel przyszłej premier Julii Tymoszenko Ołeksandr Turczynow niejednokrotnie bywał ostatnio w Moskwie. W zamian za zamrożenie cen zaproponował Gazpromowi mniejszościowe udziały w ukraińskim systemie gazowym. Ta oferta mogła sprowokować deklarację rosyjskiego koncernu, który zapowiedział rezygnację z usług pośrednika RosUkrEnergo. Od dawana postulowała to Julia Tymoszenko. Prawdopodobnie nastąpi to dopiero za rok gdyż, jak twierdzi „Kommersant-Ukraina”, w umowie na 2008 rok, RosUkrEnergo nadal pośredniczy w handlu gazem.