Gimnazjalista z Zielonej Góry kandydatem do Międzynarodowej Dziecięcej Nagrody Pokojowej
Rzecznik Praw Dziecka zgłosił kandydaturę Tymona Radzika, 15-letniego gimnazjalisty z Zielonej Góry, do Międzynarodowej Dziecięcej Nagrody Pokojowej. Nastolatek stał się znany po tym, jak nagłośnił sprawę nierównego dostępu do usług e-sądownictwa dla osób niepełnoletnich. O swoim sukcesie Tymon Radzik mówił w Polskim Radiu 24. Gościem był również RPD, Marek Michalak.
2017-03-15, 16:34
Posłuchaj
Poszukując dla siebie informacji genealogicznych napotkał, jako osoba niepełnoletnia, na szereg trudności w uzyskaniu potrzebnych dokumentów. Od tego rozpoczęło się jego zaangażowanie na rzecz ułatwienia dzieciom dostępu do informacji publicznej czy nawet współpracy z sądami. RPD wielokrotnie wspierał działania Tymona Radzika. Pod koniec marca przed NSA rozpoznana zostanie skarga, dotycząca przysługującego dzieciom elementarnego prawa człowieka, warunkującego korzystanie z prawa do własnej opinii – prawa do informacji publicznej. Wcześniej jego skargi i petycje zaowocowały reakcjami sądu, którego wyrokiem przyznano niepełnoletnim prawo do samoreprezentacji w niektórych sprawach przed organami administracji i sądami. Sejm i Senat wniosły z kolei projekty nowelizacji ustaw aby np. umożliwić osobom małoletnim obserwowanie rozpraw sądów cywilnych, za zgodą przewodniczącego składu orzekającego.
Rzecznik wyjaśnił, że "dziecięcy Nobel" przyznawany jest za działania na rzecz ochrony praw dziecka, mające realny wpływ na otaczającą rzeczywistość. Marek Michalak podkreślił, że Tymon toruje przejście dla swoich rówieśników, osób, które chcą uczestniczyć, jak każdy obywatel w życiu publicznym. – Przypomina, jaki poziom mają prawa dziecka i że należy ich przestrzegać. To jest otwieranie drzwi dla młodych ludzi, w różnych sferach życia. Zasługuje na akceptację, docenienie, zwrócenie uwagi – zaznaczył.
Tymon Radzik wyraził nadzieję, że dzięki jego inicjatywom, uda się stworzyć dzieciom i młodzieży większe pole do działania. – Od osób, które wchodzą w dorosłość oczekuje się, że będą aktywnymi obywatelami, włączali się czynnie w życie społeczne, publiczne. A nie daje się im możliwości szerszego działania, realizowania swoich inicjatyw, kiedy są jeszcze osobami niepełnoletnimi – tłumaczył. W jego ocenie, proces udziału w życiu publicznym powinien być możliwy od momentu, gdy dana osoba pragnie się w nie zaangażować. Dodał, że wpływanie na otoczenie jest potrzebą każdego człowieka i nie widzi przyczyn, by te prawa ograniczać. – Są zagwarantowane konwencyjnie, a przyjęło się patrzeć na prawa dziecka tylko w kontekście zabezpieczenia integralności fizycznej, ale nie w kontekście politycznej, realizacji inicjatyw, wyrażenia opinii – podsumował.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Błażej Prośniewski.
Polskie Radio 24/ip
Data emisji: 15.03.2017
Godzina emisji: 18:15
REKLAMA