Strajk powszechny na terytorium Francji. Barykady na drogach
W Gujanie Francuskiej ma się rozpocząć dziś strajk powszechny. To akt desperacji mieszkańców wobec pogarszającej się gwałtownie sytuacji gospodarczej tego największego, francuskiego departamentu.
2017-03-27, 07:15
Posłuchaj
Podczas gdy we Francji metropolitarnej bezrobocie wynosi około 9 procent, w Gujanie przekracza 22. Wzrasta przestępczość, co sprawiło, że nie oglądając się na władze w Paryżu, powołano do życia organizację pod nazwą "Pięciuset braci". To zamaskowani ludzie, uzbrojeni w broń palną i w maczety, którzy stawiają sobie za cel zwalczanie gangów nękających Gujanę.
To właśnie oni wezwali do strajku powszechnego, który ma zwrócić władzom w Paryżu uwagę na to, że Gujana, mimo nowoczesnego kosmodromu, pozostaje w tyle za resztą Francji w odniesieniu do służby zdrowia, edukacji, opieki społecznej i bezpieczeństwa.
REKLAMA
Na drogach wzniesiono już barykady i przez kilka dni nie było dojazdu do głównych miast. Wczoraj je zniesiono, ale dzisiaj wracają. Jeden z organizatorów tego protestu stwierdził, że otwarto przejazdy, by ludzie mogli kupić jedzenie, tak jak wtedy, gdy nadciąga cyklon. Przejadą tylko policja i lekarze.
Do Gujany udała się misja rządowa. Ma ona negocjować warunki, na jakich zostanie tu przywrócone normalne życie i na jakich Paryż udzieli Gujanie pomocy.
fc
REKLAMA