Cyklon Debbie spustoszył Australię: zagrożenie powodziowe. Rekin wyrzucony na ląd
Australijskie władze nakazały ewakuację 40 tysięcy ludzi z kilku obszarów na północy i wschodzie kraju z powodu zagrożenia powodziowego po przejściu potężnego cyklonu Debbie.
2017-03-30, 18:27
Posłuchaj
Premier stanu Queesland Annastacia Palaszczuk o akcji ratunkowej: "Nie wiemy jak długo będą mogli przetrwać w fatalnych warunkach, w domach, zniszczonych lub uszkodzonych wiele godzin temu. Tak naprawdę są uwięzieni w swych domostwach razem z rodzinami, z bliskimi, których kochają (...) " (IAR)
Dodaj do playlisty
Żywioł dotarł na ląd w stanie Queensland jako cyklon czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona, ale w środę przekształcił się już tylko w burzę tropikalną. Debbie atakowała kurorty turystyczne, powalała słupy energetyczne, pustoszyła uprawy trzciny cukrowej i doprowadziła do zamknięcia kopalń.
Wielka ewakuacja
Towarzyszące burzy tropikalnej silny wiatr i ulewne deszcze przemieściły się następnie na południe, do stanu Nowa Południowa Walia. W czwartek ulewy występowały wzdłuż całego wschodniego wybrzeża Australii, które liczy 1200 km. Władze zwróciły się do 40 tys. ludzi, by opuścili domy.
RUPTLY/x-news
Meteorolodzy prognozują, że poziom rzeki Wilsons, w zamieszkanym przez 25 tys. ludzi i już znajdującym się pod wodą mieście Lismore w Nowej Południowej Walii, będzie wyższy niż podczas poprzednich powodzi z 2001 i 2005 roku - podały media.
Władze Queensland ogłosiły, że na południu stanu, gdzie z powodu Debbie 11 tys. domów i biur było pozbawionych prądu, szkoły i przedszkola pozostaną zamknięte do piątku, gdy opady mają ustać.
REKLAMA
W dotkniętych skutkami przejścia Debbie częściach stanu Queensland nie działają także sądy i uniwersytety. Linie lotnicze Virgin i Qantas anulowały wiele lotów w regionie.
Na północy stanu Queensland, gdzie straty są największe, zaczęto otwierać odcinki autostrad, aby ułatwić prace porządkowe i transport pomocy. Śmigłowce wojskowe, promy i samoloty przewożą wczasowiczów z popularnych wśród turystów wysp, na których utknęli, gdy zaatakował je cyklon.
REKLAMA
Na wyspie Daydream, gdzie po przejściu żywiołu brakowało wody pitnej, żołnierze dostarczyli żywność, paliwo i napoje. Kurort będzie zamknięty przez co najmniej miesiąc, gdyż tyle zajmie przeprowadzenie niezbędnych napraw.
Rekin na lądzie
Mieszkańcy miejscowości Ayr (stan Queensland) po przejściu cyklonu odnaleźli na lądzie, kilka kilometrów od Morza Koralowego, martwego rekina.
Trwa ustalanie, jaki wpływ miała Debbie na branżę turystyczną i rolnictwo.
REKLAMA
Debbie była najpotężniejszym cyklonem, który nawiedził Australię od 2011 roku, kiedy cyklon Yasi zniszczył domy, kurorty i plony na północy stanu Queensland.
kh
REKLAMA