Demonstracja jedności po zamachu terrorystycznym w Sztokholmie
Przez centrum Sztokholmu w niedzielę przejdzie wielotysięczny marsz przeciwko zamachowi terrorystycznemu, który miał miejsce w stolicy Szwecji w piątek. – Społeczeństwo ma prawo wyrazić swoje oburzenie, więź z rodzinami ofiar i pokazać, że są przeciwko takim aktom – mówił w Polskim Radiu 24 Krzysztof Kubiciel, ekspert ds. bezpieczeństwa.
2017-04-09, 13:00
Posłuchaj
Po południu (godz.14:00) w centrum Sztokholmu odbędzie się "manifestacja miłości". Jej celem jest pokazanie światu jedności mieszkańców stolicy Szwecji oraz ich sprzeciwu wobec przemocy. Według zapowiedzi organizatorów w proteście ma wziąć udział nawet 30 tys. ludzi.
– Dla służb to sytuacja kryzysowa. Szwedzi muszą wykazać się dużą czujnością i umiejętnościami organizacyjnymi, by uniemożliwić różne zagrożenia – powiedział Krzysztof Kubiciel.
W piątkowe popołudnie 39-letni mężczyzna wjechał rozpędzoną ciężarówką w przechodniów. Jego motywy są nieznane, choć wielu ekspertów zwraca uwagę na podobieństwo jego działań do ataków w Nicei, Berlinie i Londynie, gdzie zamachowcy także użyli samochodów. Uzbek został zatrzymany kilka godzin po ataku. Szef szwedzkiej policji bezpieczeństwa - odpowiednika polskiego ABW - poinformował, że rok temu szwedzki wywiad miał "pewne informacje" o aktywności zatrzymanego mężczyzny w mediach społecznościowych, jednak nie miały one charakteru sprzecznego z prawem.
W wyniku piątkowego zamachu zginęły 4 osoby, w tym 11-letnia dziewczynka, a 15 zostało rannych. Jak informował gość Polskiego Radia 24, na terenie Europy jest kilka tysięcy przeszkolonych osób gotowych do ataku terrorystycznego.
REKLAMA
Całość rozmowy do odsłuchania w audycji.
Program prowadził Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/dds
____________________
REKLAMA
Data emisji: 09.04.2017
Godzina emisji: 12.15
Polecane
REKLAMA