Boom na działki rekreacyjne. Na co uważać przy zakupie?
Za chwilę majówka. To tradycyjnie okazja do dłuższego odpoczynku. Często jedziemy wówczas w góry, na Mazury czy nad morze, ale w tym czasie część osób myśli także o zakupie działki letniskowej, bo w ostatnich latach znów powraca na nie moda.
2017-04-28, 09:09
Posłuchaj
Na rynku działek rekreacyjnych widać spore ożywienie, rośnie liczba transakcji już od początku wiosny, mówi Joanna Misiewicz-Karkut, ekspertka z Metrohouse.
Joanna Misiewicz-Karkut Od momentu, kiedy nastała wiosna, obserwujemy duży wzrost liczby zapytań o tego typu nieruchomości.
- Mniej więcej od miesiąca, czyli od momentu, kiedy nastała wiosna, obserwujemy duży wzrost liczby zapytań o tego typu nieruchomości. Nie tylko w naszym głównym biurze w Warszawie, ale również w biurach lokalnych. Niezmiennie bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się nieruchomości na Mazurach, czyli gdzieś, gdzie mamy wodę stojącą, płynącą, jeziora, rzeki, możliwość łatwego dostępu do spływu kajakowego, czy też żeglowania. Ponadto oczywiście działki w bliskości morza, a także w górach. Województwo dolnośląskie, podkarpackie cieszą się dużym zainteresowaniem, ale też mazowieckie, wszelkie miejsca atrakcyjne krajobrazowo, rejon Puszczy Kampinoskiej, czy też rejony rzek, takich jak Wkra, Narew. Tam wszędzie jest bardzo duże zainteresowanie działkami – wylicza rozmówczyni Polskiego Radia 24.
Problemy przy zakupie działki
Warto pomyśleć o własnej działce, ale problemów przy jej zakupie też może być sporo, tłumaczy Bartosz Turek, ekspert z Open Finance.
REKLAMA
Bartosz Turek Działki w ogłoszeniu są często lepiej opisane, niż później wyglądają w praktyce.
- Działki w ogłoszeniu są często lepiej opisane, niż później wyglądają w praktyce. Inna kwestia to chwilowe podtopienia. Szczególnie w okresie roztopów może się okazać, że na działce stoi woda rok w rok. A działkę kupujemy, gdy jest ona już sucha, gdy aura jest bardziej sprzyjająca, i nie spodziewamy się tego, że okresowo czekają nas podtopienia. To wszystko trzeba sprawdzić. Można zrobić badanie geologiczne. Można wynająć prawnika, który sprawdzi stan prawny gruntu i to, czy faktycznie można na takiej działce budować. Przede wszystkim spytajmy w gminie, zanim podpiszemy akt notarialny, czy taką działkę będzie można zagospodarować w taki sposób, w jaki sobie zamarzyliśmy – radzi ekspert.
Trzeba pamiętać o formalnościach
Nie należy zapominać o kwestiach formalnych.
O nie zatroszczy się pośrednik, ale gdy go brak, należy poprosić sprzedającego o wgląd do kilku podstawowych dokumentów takich jak np. podstawa nabycia (akt notarialny, umowa darowizny, itp.). Do transakcji będziemy potrzebować m.in. wypisu i wyrysu z rejestru gruntów, wypisu z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (o ile takowy jest uchwalony).
Istotne przeznaczenie działki
Bardzo ważne jest przeznaczenie działki. To od niego zależy, czy w przyszłości będzie można wybudować na niej domek letniskowy.
REKLAMA
- Często zakupy dokonywane są w sposób impulsywny, czyli bez dokładniejsze przemyślenia tematu, bez sprawdzenia szeregu szczegółów, które są zasadnicze, bo mogą przesądzić o tym, czy właściwie zainwestowaliśmy nasze pieniądze. Na pewno zalecałabym wizytę w gminie, we właściwym dziale architektoniczno-budowlanym i sprawdzenie przeznaczenia działki, czyli tego, czy będziemy ją mogli zabudować, w taki sposób, w jaki byśmy sobie tego życzyli. Radziłabym również sięgnąć do geoportalu, który jest bardzo prostym narzędziem, dostępnym dla każdego internauty. Tam, jeśli będziemy znać numer działki, numer obrębu i miejscowość, w której znajduje się ta działka, którą jesteśmy zainteresowani, możemy sprawdzić na poszczególnych warstwach, czy jest ona ujęta w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, jak również, czy nie leży na terenie zalewowym – wyjaśnia Joanna Misiewicz-Karkut.
Co z prawem własności do obiektów na działce?
W czasie dyżuru telefonicznego słuchacze dzwonili do nas w związku z problemami, wątpliwościami związanymi z zakupem działki.
Jedno z pytań dotyczyło ewentualnego zakupu domku na działce na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Słuchaczka pytała o to, jakie prawa przysługują przy zakupie takiej działki.
Tomasz Terlecki Jeżeli ktoś zamierza nabyć prawo do działki z taką intencją, żeby tam mieszkać na stałe, to absolutnie tego robić nie może.
Tomasz Terlecki, radca prawny Polskiego Związku Działkowców, tłumaczy, że takie działki nie służą do mieszkania. I jeśli chodzi o prawa do działki jako gruntu to działkowcy mają tzw. dzierżawę działkową.
REKLAMA
- Osoby, które są zainteresowane nabyciem praw do działki w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym, muszą mieć świadomość, do czego takie działki służą. Przede wszystkim do wypoczynku, rekreacji, prowadzenia upraw ogrodowych na własne potrzeby. To dotyczy również całej infrastruktury, które znajdują się na takich działkach, a przede wszystkim altan. One mogą służyć tylko i wyłącznie temu celowi. Zatem jeżeli ktoś zamierza nabyć prawo do działki z taką intencją, żeby tam mieszkać na stałe, to absolutnie tego robić nie może. Działkowcy, jeśli chodzi o prawa do gruntu, mają tzw. dzierżawę działkową i są zabezpieczeni w sposób prawny. Jeżeli zaś chodzi o wszelki majątek, który jest prawnie związany z tą działką, np. rośliny, obiekty, to posiadają prawo własności. Dotyczy ono jednak tylko i wyłącznie takich obiektów, które są zgodne z prawem. Jeżeli ktoś jest zainteresowany działką, na której jest dom mieszkalny, powinien się zastanowić, może to bowiem oznaczać, że może zapłacić za obiekt, za który później nie otrzyma stosownej rekompensaty, bo nie będzie mu przysługiwało prawo własności, w przypadku, gdyby chciał później sprzedać ten obiekt innej osobie – podkreśla radca prawny.
Altana ogrodowa to nie dom całoroczny
Altany ogrodowe bardzo często sprzedawane są jako domy całoroczne, a to nie jest zgodne z prawem. Przede wszystkim jeśli kupujmy działkę rekreacyjną, powinniśmy poprosić o numer jej księgi wieczystej.
- Jest to pierwsza rzecz, o którą należy zapytać sprzedającego. Można wówczas sprawdzić na portalu ksiąg wieczystych, kto jest właścicielem danej nieruchomości – radzi Joanna Misiewicz-Karkut.
Dostęp do drogi publicznej
Przed zakupem nieruchomości sprawdźmy też, czy będziemy mieć dostęp do drogi publicznej.
REKLAMA
- Jest to zazwyczaj ostatnia rzecz, o której nabywca myśli, ponieważ widzi, że dojeżdża do danej nieruchomości i dla niego oznacza to dostęp do drogi. Może to być jednak bardzo mylne. Trzeba to dokładnie sprawdzić, zajrzeć do wypisu z ewidencji gruntów, wyrysu. Trzeba również sprawdzić pod kątem prawnym, czy działka ma zapewniony odpowiedni dostęp do drogi publicznej, gdyż bez tego warunków zabudowy nie uzyskamy w ogóle – zaznacza Joanna Misiewicz-Karkut.
Stan techniczny domku letniskowego
Jeśli zaś kupujmy działkę z domkiem letniskowym to przed zakupem sprawdźmy jego stan techniczny. Stan techniczny domków letniskowych bywa co najmniej przeciętny, dlatego przed zakupem konieczna jest dokładna kontrola. Pozwoli to na oszacowanie kosztów ew. inwestycji. Jeśli okażą się wysokie, mamy powód okazyjnej ceny.
Justyna Golonko, awi
REKLAMA