Apel Rady Mediów Narodowych: nie zatrudniajcie byłych funkcjonariuszy służb PRL

Rada Mediów Narodowych wystosowała w środę apel do zarządów mediów publicznych o niezatrudnianie byłych funkcjonariuszy, pracowników i współpracowników służb specjalnych PRL, a także o niepodejmowanie z nimi żadnej innej formy współpracy mającej wpływ na treść programów. O inicjatywie rozmawiali w Debacie Dnia Piotr Pałka (Rebelya.pl) i dr Bartosz Rydliński (politolog).    

2017-04-26, 18:39

Apel Rady Mediów Narodowych: nie zatrudniajcie byłych funkcjonariuszy służb PRL
24. Foto: 24

Posłuchaj

26.04.17 Debata dnia: Apel Rady Mediów Narodowych ws. lustracji
+
Dodaj do playlisty

"Naszym zdaniem media publiczne nie powinny zatrudniać byłych funkcjonariuszy służb specjalnych PRL. Apelujemy, zwracamy uwagę, że to może być problem, a takiego problemu nie powinno być" - mówił po zakończeniu posiedzenia przewodniczący RMN Krzysztof Czabański.

Zaznaczył przy tym, że apel nie jest aktem prawnym, który trzeba wykonać. "To nie jest akt prawny do wykonania, to nie ma żadnej mocy prawnej. Liczymy na to, że zarządy myślą podobnie jak my w tej sprawie; a nawet jesteśmy pewni, że myślą tak samo jak my" - mówił.

Pytany, co będzie z dziennikarzami, którym udowodni się współpracę z PRL, powiedział, że "jest to sprawa poszczególnych zarządów, jak rozwiązywać ewentualne tego rodzaju problemy". "My uważamy, że opinia publiczna, poza wszystkim innym, powinna znać przeszłość dziennikarzy, publicystów, ludzi wpływających na kształtowanie opinii publicznej. Ich życiorysy powinny być przejrzyste, niezależnie od tego, czy pracują w mediach komercyjnych, czy publicznych" - powiedział. Dodał, że podobny apel powinien być skierowany do wszystkich mediów, także prywatnych, ale RMN może apelować wyłącznie do mediów publicznych.

Piotr Pałka zaznaczył, że dla niego to "oczywista oczywistość", że pracownicy komunistycznych służb nie powinni pracować w mediach, szczególnie na stanowiskach, dzięki którym kreują rzeczywistość.

REKLAMA

Bartosz Rydliński zastanawiał się, kto będzie decydował i na jakiej podstawie o czyjejś agenturze. - Sąd lustracyjny jest jedyną instytucją, która może się na ten temat wypowiedzieć. Jeśli tak, tych procesów będzie dużo i będą długotrwałe – mówił.

Zdaniem Piotra Pałki, uchwała jest pewnym błędem wizerunkowym. – PiS ma ten problem, że niektóre inicjatywy są ideologiczne i niezrozumiałe dla części społeczeństwa. To kolejna, która nie jest poprzedzona kampanią informacyjną – wskazywał.

Według Bartosza Rydlińskiego, otwieranie zbyt wielu frontów może spowodować spadek poparcia. - Ta tematyka dla typowego wyborcy jest dość abstrakcyjna. To otwieranie kolejnego frontu, który uwagę rządu może odciągać od tego, co da PiS rzeczywiste poparcie – tłumaczył.

Zgodnie z uchwaloną przez Sejm w kwietniu 1997 r. ustawą obowiązek lustracji objął: prezydenta, parlamentarzystów, osoby pełniące kierownicze stanowiska państwowe, sędziów, prokuratorów i adwokatów, a także szefów mediów publicznych. Z kolei znowelizowane w 2007 r. przepisy stanowiły, że sprawdzeniu mieli podlegać też m.in. nielustrowani przedtem wszyscy naukowcy i dziennikarze oraz właściciele mediów. W maju 2007 r. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował m.in. lustrację ogółu dziennikarzy i naukowców (oprócz pełniących funkcje kierownicze).

REKLAMA

W rozmowie także o rezygnacji Ryszarda Petru z przewodniczenia klubowi parlamentarnemu Nowoczesnej oraz o spotkaniu premier Szydło z ministrami.


dr Bartosz Rydliński i Piotr Pałka; foto: PR24/MR
dr Bartosz Rydliński i Piotr Pałka; foto: PR24/MR

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem programu był Piotr Wąż.

Polskie Radio 24/PAP/ip

REKLAMA

_____________________

Data emisji: 26.04.2017

Godzina emisji: 17:09

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej