Walka Joshua - Kliczko: "ojciec czas" zadziała na korzyść Joshuy? Młody gniewny faworytem
Anthony Joshua (18-0, 18 KO) czuje się coraz pewniej przed zbliżającą się walką z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice w sobotę na stadionie Wembley, a zwycięzca boju opuści ring jako mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA i IBF.
2017-04-28, 22:35
Joshua jest coraz bardziej zdecydowany w swoich deklaracjach. - To ja jestem głównym aktorem tego wydarzenia i już jestem jego zwycięzcą, jeszcze przed walką! - uważa rywal Kliczki. - Jestem bardzo pewny siebie. Wyluzowany i pewny siebie - dodaje Joshua.
Powiązany Artykuł
Walka na Wembley Joshua - Kliczko: Faworytem Joshua. Masternak: Kliczko nie zaryzykuje w tym pojedynku
- Władimir twierdzi, że jest ode mnie lepszy technicznie. Niech mu będzie. Zobaczymy, czy jego szczęka wytrzyma moje ciosy? - odgraża się Joshua.
Joshua wyczuwa także jaki plan na walkę ma jego rywal. - On pewnie zacznie starcie w szybkim tempie, z minuty na minutę tempo będzie jednak spadało. Ojciec czas to sprawa genetyczna, nie da się z tym wygrać. Nie sądzę, by on nadążył za mną podczas moich treningów - mówi pewnie Joshua.
Eksperci, którzy jak zawsze przy takich potyczkach są podzieleni (większość stawia jednak na młodszego z pięściarzy), są podobnego zdania co Joshua, przekonują, że w tej walce główną rolę odegra młodzieńcza fantazja, szybkość i ogromna siła młodszego boksera.
REKLAMA
- Chciałbym, żeby wygrał Kliczko, ale wiem, że za Joshuą przemawia młodość i siła - mówi Mike Tyson, legendarny mistrz wagi ciężkiej.
Na profesjonalnych ringach Joshua wygrał przed czasem wszystkie 18 walk. Kliczko ma na koncie 64 zwycięstwa i cztery porażki, w tym ta, kiedy Ukrainiec po raz ostatni wychodził do ringu, z Tysonem Furym w listopadzie 2015 roku.
Sobotnia walka odbędzie się na stadionie Wembley, a na żywo obejrzy ją 90 tysięcy kibiców. Piątkową ceremonię ważenia (Ukraiński pretendent zanotował 109 kg, a brytyjski król nokautu 113.4 kg) w hali SSE Arena Wembley w Londynie z trybun obserwowało kilka tysięcy widzów, a Władimir Kliczko poczuł przedsmak tego, co się może wydarzyć w sobotę. Gdy stanął na wadze w hali rozległy się gwizdy i buczenie. "Doktor Stalowy Młot" na reakcję kibiców odpowiedział wymownym gestem "viktorii".
REKLAMA
ah, PolskieRadio.pl
REKLAMA