Donald Trump chwali się osiągnięciami 100 dni prezydentury. "Giełda idzie w górę"
Donald Trump broni osiągnięć pierwszych 100 dni swojej prezydentury. Podczas wiecu w Pensylwanii amerykański przywódca chwalił się nowymi miejscami pracy, wzrostem cen akcji na giełdzie oraz zniesieniem zbędnych regulacji. Donald Trump ostro zaatakował media, którym zarzucił wrogość i fałszowanie obrazu rzeczywsistości.
2017-04-30, 06:51
Posłuchaj
Tysiące osób przybyło na wiec Donalda Trumpa w Harrisburgu. Zgromadzeni przywitali prezydenta długimi owacjami i okrzykami "USA! USA!". Amerykański przywódca wymienił długą listę swoich osiągnięć.
- Mamy ponad 600 tysięcy nowych miejsc pracy a giełda cały czas idzie w górę. Od czasu wyborów mamy rekordowy wzrost cen akcji - mówił Donald Trump chwaląc się licznymi ustawami i dekretami likwidującymi zbędne regulacje oraz ograniczenia w produkcji energii, w tym wydobycia węgla.
- Pierwsze 100 dni mojej prezydentury były bardzo ekscytujące i bardzo efektywne - powiedział w sobotę wieczorem czasu lokalnego Donald Trump, podczas spotkania ze swymi zwolennikami na wiecu w Harrisburgu w stanie Pensylwania.
Wcześniej w sobotę, w cotygodniowym wystąpieniu radiowym, Trump powiedział, że pierwsze miesiące jego prezydentury przyniosły do Waszyngtonu "głębokie zmiany". - Jestem przekonany, że te 100 dni to najbardziej udany okres w dziejach naszego kraju - podkreślił.
Podczas wiecu w Harrisburgu Donald Trump ostro zaatakował niektóre media, zwłaszcza stacje CNN i MSNBC, oskarżając je m.in. o fałszowanie obrazu rzeczywistości. Prezydent zarzucił także dziennikarzom nierzetelność i umniejszanie dorobku jego dotychczasowej prezydentury.
"Potrzebujemy muru"
Prezydent USA mówił też o skutecznym powstrzymywaniu nielegalnej imigracji i zapewnił, że nie rezygnuje z budowy muru na granicy z Meksykiem. - Potrzebujemy bezpieczeństwa. Potrzebujemy muru i możecie być pewni, że go zbudujemy - podkreślił.
Prezydent USA zapowiedział wycofanie lub renegocjacje porozumień handlowych, które nazwał kradzieżą bogactwa Ameryki. Cytując dane mówiące o tym, że ponad 90% dziennikarzy poparło w wyborach Hillary Clinton Donald Trump zarzucił mediom stronniczość i przedstawianie fałszywego obrazu jego prezydentury i pomniejszanie osiągnięć pierwszych 100 dni.
dcz