Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin. Jaga o sześć kroków od chwały

Jagiellonia Białystok pokonała 1:0 Pogoń Szczecin w niedzielnym meczu 31. kolejki Ekstraklasy.

2017-04-30, 19:00

Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin. Jaga o sześć kroków od chwały

Posłuchaj

Piotr Tomasik z Jagiellonii spodziewa się równie zaciętych, kolejnych spotkań (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pierwsza zaatakowała Jagiellonia, próbując już na początku meczu objąć prowadzenie, ale przez pierwszych 30 minut to szczecinianie mieli przewagę i lepiej prezentowali się na boisku. Mieli też w tym czasie dwie dogodne sytuacje. W 25. min. Pogoń świetnie skontrowała, ale Adam Gyurcso z pola karnego Jagiellonii strzelił daleko od bramki. W 29. min. rzut wolny z ok. 25 metrów dobrze wykonał Spas Delew, uderzona przez niego piłka odbiła się jednak od zewnętrznej części słupka i wyszła poza bramkę gospodarzy.

Jagiellonia zdobyła gola po pierwszej składniejszej akcji w tym meczu. Fiodor Cernych dośrodkował z lewego narożnika boiska w pole karne Pogoni, a tam najwyżej wyskoczył Cillian Sheridan i strzałem głową zdobył bramkę - jak się potem okazało, na wagę trzech punktów i utrzymania przez białostoczan pozycji lidera piłkarskiej ekstraklasy.



Druga połowa była znacznie bardziej emocjonująca. Lepiej niż przed przerwą grała Jagiellonia i wreszcie zaczęła stwarzać dogodne sytuacje. W 52. min., po rzucie wolnym, minimalnie głową przestrzelił Ivan Runje, w kolejnej akcji - Sheridan.

Najlepszą do wyrównania sytuację portowcy mieli w 55. min., ale Marian Kelemen zdołał wybronić trudny strzał głową Jarosława Fojuta.

Znowu zaatakowała Jagiellonia, ale w kilku kolejnych sytuacjach Jakub Słowik nie dał się pokonać Sheridanowi, Tarasowi Romańczukowi i Cernychowi. W 86. min. swoją sytuację miał Konstantin Vassiljev, który minutę wcześniej wszedł na boisko po kilkutygodniowej kontuzji, ale z bliska przestrzelił. Końcówka meczu była nerwowa, sypały się żółte kartki za przepychanki między piłkarzami, ale wynik już nie uległ zmianie. 

Po meczu Jagiellonia - Pogoń (1:0) powiedzieli:

Kazimierz Moskal (
trener Pogoni Szczecin): "Przede wszystkim gratuluję Jagiellonii, na pewno stworzyła sobie więcej sytuacji, niż my, w tym meczu. Chociaż mam pretensje, bo wiele z tych sytuacji to my sami sobie stworzyliśmy. Myślę, że długimi fragmentami wdaliśmy się w taką grę, która Jagiellonii odpowiadała. Niestety nie udało nam się wywieźć stąd punktów, szkoda, bo - tak jak powiedziałem - dla nas ten sezon jeszcze absolutnie się nie zakończył i walczymy o to, żeby zająć jak najlepsze miejsce na koniec rozgrywek".

Michał Probierz (trener Jagiellonii Białystok): "Nie gra się łatwo z zespołem, który wygrywa trzy mecze pod rząd i widać, jaką ma wiarę i pewność siebie. Na pewno początek wyobrażaliśmy sobie nie tak, nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce, graliśmy za nerwowo, ale stworzyliśmy kilka sytuacji i gdybyśmy lepiej dograli sobie piłkę, to moglibyśmy to wykorzystać.

Gol Sheridana na pewno otworzył to spotkanie. W drugiej połowie graliśmy bardzo dobry mecz, mieliśmy kilka sytuacji, w których zabrakło takiego spokoju i tego najbardziej żałujemy, że ich nie wykorzystaliśmy, bo ten mecz byłby dużo spokojniejszy. Ale trzeba pochwalić zespół. To zwycięstwo wszyscy chcieliśmy zadedykować Markowi Wasilukowi (zawodnik odniósł poważną kontuzję w meczu z Piastem w Gliwicach - PAP), bo jesteśmy z nim w tych trudnych momentach. To piłkarz, który jest stąd i zasługuje na jak największy szacunek. Marek, wszyscy są z tobą.

Teraz czeka nas bardzo trudne spotkanie w Kielcach i o nim już myślimy".

REKLAMA

Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Cillian Sheridan (33)

Żółta kartka: Jagiellonia - Taras Romanczuk, Piotr Tomasik, Przemysław Frankowski. Pogoń - Jarosław Fojut, David Niepsuj, Jakub Słowik, Spas Delew, Ricardo Nunes, Mateusz Matras.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 12100.

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Ziggy Gordon, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik – Taras Romanczuk, Jacek Góralski – Fiodor Cernych, Arvydas Novikovas (85. Konstantin Vassiljev), Dmytro Chomczenowski (69. Przemysław Frankowski) – Cillian Sheridan.

Pogoń Szczecin: Jakub Słowik – David Niepsuj, Cornel Rapa, Jarosław Fojut, Ricardo Nunes – Kamil Drygas, Mateusz Matras – Spas Delev, Dawid Kort (60. Marcin Listkowski), Adam Gyurcso (80. Nadir Ciftci) – Adam Frączczak.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej