"SME": Po otwarciu granic nie wszędzie można przekraczać je bezkarnie
Słowacki dziennik "SME" przypomina, że po otwarciu granic nie wszędzie można przekraczać je bezkarnie.
2008-01-17, 10:49
Słowacki dziennik "SME" przypomina, że po otwarciu granic nie wszędzie można przekraczać je bezkarnie. Na przykład przejście na słowacką stronę Tatr z ominięciem nieoznakowego szlaku, grozi grzywną w wysokości 2000 koron to jest ponad 200 złotych.
Obecnie wysokogórskie szlaki turystyczne w słowackich Tatrach są i tak zamknięte do połowy czerwca. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Słowacja od roku 1980 zamyka sezonowo szlaki turystyczne 1 listopada. Ze względu złą pogodę i zagrożenie lawinowe wycieczki ponad górną granicę lasu wiążą się bowiem z dużym ryzykiem. Otwarte są jedynie dojścia do schronisk i chat górskich. Ale od 15 czerwca - w nowym sezonie turystycznym - Tatry również nie będą otwarte na oścież. Są bowiem ścisłym rezerwatem przyrody i polscy turyści będą mogli przekraczać dawną granicę jedynie po 15 oznakowanych szlakach. Najwięciej takich dróg będzie w Tatrach Zachodnich. Informacje w dwóch językach : angielskim i polskim zostaną rozmieszone na specjalnych tablicach. Za lekcewazenie przepisów będzie groziła grzywna.
REKLAMA