Ekstraklasa: Legia Warszawa - Lech Poznań. Kto zagra pod większą presją?
Środa będzie niezwykle ważnym dniem dla końcowego układu tabeli Ekstraklasy. W Warszawie Legia będzie podejmować Lecha Poznań w doskonale zapowiadającym się klasyku. Lider z Białegostoku będzie walczył w Gdańsku o zwycięstwo nad Lechią.
2017-05-17, 12:57
Posłuchaj
Trener Lecha Chorwat Nenad Bjelica wie jaką siłą w ofensywie dysponują gospodarze (IAR)
Dodaj do playlisty
Limit błędów na tym etapie sezonu jest na wyczerpaniu - każde potknięcie może skutkować tym, że szansa na mistrzostwo Polski przepadnie.
O godzinie 18 Lechia Gdańsk spróbuje pokonać Jagiellonię i przedłużyć swoje nadzieje na tytuł. Porażka sprawi, że lider odskoczy drużynie Piotra Nowaka na 6 punktów - odrobienie takiej straty będzie zakrawało o cud. Po zakończeniu tego spotkania przyjdzie czas na mecz, który zawsze rozgrzewa kibiców, najciekawsze spotkanie 34. kolejki Ekstraklasy.

Legia Warszawa - Lech Poznań to gwarancja emocji, co pokazał poprzedni mecz tych drużyn na początku kwietnia. To było kapitalne widowisko, zakończone w sposób więcej niż zaskakujący. Do 87. minuty "Kolejorz" prowadził, ale najpierw gol Macieja Dąbrowskiego, a potem trafienie byłego lechity Kaspera Hamalainena z ostatniej akcji meczu, dały zwycięstwo ekipie ze stolicy.
Ekstraklasa przyzwyczaiła do tego, że w wielu meczach, także tych na szczycie, dominuje chaos i przypadek. Tutaj było inaczej - piłkarze udźwignęli presję, widać było, że każdej z drużyn zależy na wygranej. Nie oglądaliśmy nerwowości, strachu. Dwaj ostatni mistrzowie Polski zagrali tak, jak przystało na drużyny o ogromnych ambicjach, dużej klasie i doświadczeniu - pewnie, świadome tego, o co grają i jakie mają założenia na te 90 minut. Na pewno wszyscy kibice liczą na powtórkę z rozrywki, przynajmniej jeśli chodzi o piłkarską jakość.
REKLAMA
Źródło: x-news
Trener Legii Warszawa Jacek Magiera powiedział, że jego piłkarze zapomnieli już o niedzielnym zwycięstwie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 6:0 i skupiają się na środowym spotkaniu z Lechem Poznań.
- Wkroczyliśmy w decydującą fazę sezonu. Od wielu miesięcy gonimy rywali, a teraz jesteśmy blisko nich i potrzebne są nam kolejne punkty. Wkroczyliśmy w decydującą fazę rozgrywek. Chcemy być na pierwszym miejscu po ostatnim meczu tego sezonu - podkreślił szkoleniowiec.
Mecze Legii z Lechem nazywane są derbami Polski nie bez przyczyny - dwa największe kluby ostatnich lat to jednocześnie dwaj najwięksi rywale, między którymi zawsze jest gorąco.
REKLAMA
- O wyniku zadecyduje wiele czynników - doświadczenie, ale przede wszystkim przygotowanie mentalne, bo to ważne, kiedy rozgrywa się mecze co trzy dni. Jesteśmy doświadczeni w tym elemencie i dysponujemy piłkarzami, którzy lubią grać z taką częstotliwością. Liczymy też, że kibice poniosą nas do zwycięstwa - powiedział Magiera.
Źródło: TVP
Trener "Kolejorza" Nenad Bjelica pytany, czy remis byłby dla niego satysfakcjonującym wynikiem odparł:
- Nie, jedziemy po zwycięstwo. Legia jest faworytem, mają bardzo dobrych zawodników, którzy grają w reprezentacji Polski. Są w wysokiej formie. Wiemy, że czeka nas ciężki mecz, ale my też jesteśmy w dobrej formie i mamy szansę na wygraną. Dwa ostatnie mecze przegraliśmy pechowo, nie byliśmy gorsi. Liczę, że teraz to nam będzie sprzyjać szczęście - podkreślił.
REKLAMA
Opiekun Lecha uważa, że Legia największy potencjał ma przede wszystkim w ofensywie i niezwykle trudno jest kontrolować takich zawodników jak Miroslav Radović, Guilherme, Hamalainen czy najlepszy piłkarz Legii w tym sezonie, Vadis Odjidja-Ofoe.
- Oni bardzo często improwizują, zmieniają pozycje na boisku. W defensywie musimy grać w bliskim kontakcie, nie dać im możliwości na to improwizowanie. To będzie recepta na sukces. Z drugiej strony musimy szukać swoich okazji w kontratakach - zaznaczył Bjelica.
Lech na rozkładzie oprócz Legii ma jeszcze u siebie Lechię Gdańsk i Wisłę Kraków oraz Jagiellonię na wyjeździe. Z tymi rywalami "Kolejorz" dotąd słabo punktował - z Wisłą dwukrotnie zremisował, pokonał Lechię, a pozostałe konfrontacje przegrał.
Legię czeka w niedzielę wyjazd do Białegostoku, następnie delegacja do Kielc i ostatni mecz sezonu, w którym rywalem przy Łazienkowskiej będzie Lechia Gdańsk.
REKLAMA
Początek meczu Legia – Lech w środę o godz. 20.30.
ps
REKLAMA