Polscy siatkarze zapomnieli już o niepowodzeniu w Rio? "Mamy nowe cele"
Po nieudanym poprzednim sezonie i zmianie trenera wszyscy z zaciekawiniem czekają na "nową" reprezentację polskich siatkarzy. Z jednym z jej zawodników - Mateuszem Bieńkiem - rozmawiał Cezary Gurjew.
2017-05-17, 16:56
Posłuchaj
Bieniek zadebiutował w reprezentacji w 2015 roku. Przez dwa sezony nie zdołał jednak osiągnąć z kadrą żadnego sukcesu. Był na igrzyskach olimpijskich w Rio, gdzie biało-czerwoni odpadli w ćwierćfinale. W konsekwencji Stephane'a Antigę na stanowisku selekcjonera Polaków zastąpił Ferdinando De Giorgi.
- Poprzedni sezon reprezentacyjny w naszym wykonaniu był zupełnie nieudany. Przed nami jednak kolejne cele, mam nadzieję, że ten sezon będzie okupiony większymi sukcesami. Zmienił się sztab szkoleniowy i ja jestem optymistą jeśli chodzi o wyniki - mówi Bieniek.
De Giorgi to dobry znajomy środkowego ze wspólnej pracy w Zaksie Kędzierzyn-Koźle. Obecnie pod okiem trenera Bieniek i koledzy przygotowują się w Spale do rozgrywek Ligi Światowej (wcześniej - 20 maja - Polska zagra towarzyski mecz z Iranem).
- Fefe przykłada wielką wagę do zagrywki, wyznacza zadania dla każdego zawodnika, co do strefy, w którą ma uderzyć i liczby powtórzeń. To na pewno zdaje egzamin - zapewnia siatkarz.
REKLAMA
Dla niego będzie to już trzeci reprezentacyjny sezon, ale wśród zawodników powołanych przez trenera jest kliku debiutantów.
- Każdy mecz w reprezentacji to jest stres. Sama otoczka, kibice, to naprawdę wyzwala w człowieku duże emocje. Ale ten stres da się na pewno przekuć w coś pozytywnego, w coś, co nakręca do lepszej gry - zapewnia "Bieniu".
Jak Mateusz Bieniek zapatruje się na rozgrywane w Polsce tegoroczne mistrzostwa Europy? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Cezarego Gurjewa z zawodnikiem.
bor
REKLAMA