The World Games 2017: utrata koncentracji w biegu na orientację kosztuje wiele

- Nie ma takiej możliwości, aby ktoś był świetnym nawigatorem, a słabym biegaczem i odwrotnie. Biegi na orientację to kompilacja dwóch umiejetności - mówił Igor Błachut, komentator Eurosportu w audycji "Trzecia Strona Medalu".  

2017-05-29, 15:57

The World Games 2017: utrata koncentracji w biegu na orientację kosztuje wiele
Biegacze często "łapią" kontuzje. Dr Robert Śmigielski mówi, które wymagają kontaktu z lekarzem. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Igor Błachut, komentator Eurosportu w Trzeciej Stronie Medalu (Trójka)
+
Dodaj do playlisty

Mapa, kompas, trzeźwa głowa i doskonała kondycja – to elementy wyróżniające zawodników startujących w biegach na orientację. Ich zadaniem jest nie tylko dotarcie do mety, ale także odnalezienie i zaliczenie po drodze wszystkich punktów kontrolnych.

Kolebką biegów na orientację jest Skandynawia, gdzie dyscyplinę tą uprawia się już od blisko 120 lat. - I to właśnie z tego kraju są najmocniejsi zawodnicy - mówi Igor Błachut.

Obecnie dyscyplina cieszy się dużą popularnością na całym świecie, w tym także w Polsce, której reprezentanci mają na koncie tytuły mistrzów świata i Europy.

Podczas The World Games 2017 (20-30 lipca) zawodników startujących w biegach na orientację będzie można podziwiać podczas rywalizacji na trzech dystansach rozgrywanych w wyjątkowych lokalizacjach:

REKLAMA

Sprint – rozgrywany w ścisłym centrum Wrocławia
Średni dystans – rozgrywany w trzebnickim Lesie Bukowym oraz Parku Zdrojowym
Sztafeta sprinterska – rozgrywana w okolicach Pergoli

Jak wygląda rywalizacja na trasie, na co zawodnicy muszą uważać i jak kibicować biegaczom? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. 

Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.

(ah) 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej