Ekstraklasa: Arkadiusz Malarz nie znał wyniku z Białegostoku. "To były ciężkie chwile"

Posłuchaj

Arkadiusz Malarz po mistrzostwie Legii (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W ostatniej kolejce stołeczny klub zremisował u siebie z Lechią Gdańsk 0:0 i z dorobkiem 44 punktów o dwa wyprzedził Jagiellonię Białystok, Lecha Poznań i Lechię.

Legia obroniła tytuł, choć początek sezonu - jeszcze za trenera Besnika Hasiego - miała po prostu słaby. - Cały czas goniliśmy, aż dogoniliśmy. To podwójna satysfakcja, bo obroniliśmy tytuł - powiedział Arkadiusz Malarz. - Wiele było przełomowych momentów. Na pewno jak wyszliśmy z grypy LM (do Ligi Europy - red.). Najważniejsze, że pokazaliśmy charakter - dodał.

Powiązany Artykuł

Triumfalny pochód Legii

Korespondencyjny pojedynek z Legią i Lechią toczyły Jagiellonia i Lech. W Białymstoku padł remis 2:2, sędzia przedłużył spotkanie o 10 minut. - Po końcowym gwizdku byłem trochę na relaksie, dopiero potem się dowiedziałem. Ciężkie były te chwile, to czekanie - zdradził Malarz.

Agencja TVN/x-news

Legia po raz 12. wywalczyła mistrzostwo kraju, a po raz czwarty w ostatnich pięciu sezonach. Najwięcej zwycięstw, po 14 mają Ruch Chorzów i Górnik Zabrze; 13 razy wygrała Wisła Kraków. 

Najwięcej goli w minionym sezonie strzelili Marcin Robak z Lecha Poznań i Portugalczyk Marco Paixao z Lechii Gdańsk - po 18. Legia będzie grać w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, a Jagiellonia, Lech i Arka Gdynia w kwalifikacjach Ligi Europy.

kbc