Donald Trump przyjął w Białym Domu prezydenta Ukrainy Petro Poroszenkę
Donald Trump powitał we wtorek w Białym Domu prezydenta Ukrainy Petro Poroszenkę. Jak to określił wydział prasowy Białego Domu, Poroszenko "zajrzał" do Gabinetu Owalnego, aby przywitać się z amerykańskim prezydentem.
2017-06-20, 19:14
Posłuchaj
Wcześniej Poroszenko rozmawiał z wiceprezydentem USA Mike'iem Pence'em i z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego gen. H.R. MacMasterem.
Trump powiedział, że spotkanie z przywódcą Ukrainy jest dla niego "wielkim zaszczytem". Poroszenko ze swojej strony wyraził nadzieję, że oba państwa będą w stanie "skutecznie współpracować".
Delegacja ukraińska podkreśla, że pierwsze spotkanie prezydenta Ukrainy z Donaldem Trumpem było dużym sukcesem, ponieważ odbyło się przed planowanym spotkaniem Trumpa z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem.
Pierwsze spotkanie Trumpa z Putinem jest planowane podczas szczytu G20, który odbędzie się w Hamburgu w dniach 7-9 lipca
REKLAMA
Poroszenko chwali sankcje USA
Przed wtorkową rozmową z Donaldem Trumpem w Białym Domu prezydent Ukrainy Petro Poroszenko pochwalił niedawne przyjęcie przez Senat USA ustawy zaostrzającej sankcje wobec Rosji. Ustawa Senatu, jak powiedział ukraiński prezydent, jest "cywilizowanym mechanizmem, aby zmusić agresora do wyniesienia się z Ukrainy".
Ustawa przyjęta w ubiegłym tygodniu przez Senat USA miażdżącą przewagą głosów (98 do 2) nakłada amerykańskie sankcje na “jakiekolwiek osoby powiązane z wrogimi cyberatakami i inną działalnością w tej dziedzinie, sprzedażą broni dla Syrii, oskarżone o łamanie praw człowieka, korupcję, związane z rosyjskim wywiadem bądź ministerstwem obrony”. Ustawa przewiduje zaostrzenie istniejących sankcji wobec takich sektorów rosyjskiej gospodarki jak górnictwo, hutnictwo, żegluga, koleje i energetyka.
W dniu wizyty Poroszenki w Waszyngtonie USA ogłosiły rozszerzenie na kolejnych 38 podmiotów sankcji nałożonych na Rosję za jej działania na Ukrainie. Nowe sankcje wprowadzone przez amerykański resort finansów obejmują 19 osób i 19 podmiotów. Są wśród nich przedstawiciele władz, a także firmy i instytucje działające na Krymie, zaanektowanym w 2014 roku przez Rosję.
dad
REKLAMA
REKLAMA