Andrzej Supron wybrany na prezesa Polskiego Związku Zapaśniczego
Andrzej Supron sprawować będzie funkcję prezesa Polskiego Związku Zapaśniczego do 2020 roku. W wyborach pokonał w sobotę w Warszawie dwukrotnego mistrza olimpijskiego Andrzeja Wrońskiego. Za Supronem opowiedziało się 51, a za Wrońskim 33 delegatów.
2017-06-24, 19:54
Posłuchaj
Spośród 97 osób upoważnionych do uczestnictwa w Walnym Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Delegatów PZZ do Warszawy przyjechało 85. Oddano 84 ważne głosy.
- Do trzech razy, po trzecim razie to nie sztuka. Zrobię wszystko, aby nie zawieść waszych oczekiwań. Czeka mnie ciężka praca. Możecie do mnie dzwonić całą dobę z propozycjami odbudowania pozycji polskich zapasów. Odbudujemy ją dzięki doświadczeniu naszych mistrzów i szkoleniowców. Potrzebna jest każda pomoc - powiedział po wyborze Supron, wicemistrz olimpijski z Moskwy i złoty medalista mistrzostw świata w San Diego z 1978 roku, odnosząc się do trzech dotychczasowych porażek w wyborach na funkcję sternika polskich zapasów.
- Mam przekonanie, że dzisiejszy dzień będzie zwrotnym w historii tej dyscypliny sportu. W 1968 roku Andrzej Supron zdobył w Szwecji złoty medal mistrzostw Europy juniorów i był to pierwszy znaczący sukces w historii polskich zapasów po długim okresie, który upłynął od czasu wywalczenia olimpijskiego brązu w 1960 roku w Rzymie przez wolniaka Tadeusza Trojanowskiego. Musimy pomóc teraz wszyscy Andrzejowi w dążeniach, aby dyscyplina szła w górę. Ma otwarte drzwi w każdej instytucji w Polsce - powiedział były prezes PZZ Józef Kasperczak.
Zarząd Polskiego Związku Zapaśniczego powierzył 14 maja pełnienie obowiązków prezesa Andrzejowi Wrońskiemu do czasu zwołania Walnego Zjazdu Sprawozdawczo-Wyborczego. 53 z 78 przybyłych wówczas osób opowiedziało się za odwołaniem dotychczasowego prezesa Grzegorza Brudzińskiego, 23 było przeciwko, a dwie wstrzymały się od głosu. 19 delegatów było nieobecnych.
REKLAMA
Po odwołaniu Brudzińskiego, zebrał się zarząd, który zgodnie ze statutem związku, powierzył pełnienie obowiązków szefa wiceprezesowi, dwukrotnemu złotemu medaliście olimpijskiemu z Seulu i Atlanty w stylu klasycznym Wrońskiemu. 51-letni czterokrotny uczestnik igrzysk (Seul, Barcelona, Atlanta, Sydney) miał trzy miesiące, aby zwołać walny zjazd, który wybierze prezesa do końca kadencji upływającej w 2020 roku.
Brudziński, były zawodnik i arbiter, stanął na czele związku po śmierci 18 października 2016 roku poprzedniego prezesa Grzegorza Pieronkiewicza. Na zjeździe wyborczym 5 listopada wygrał rywalizację z Supronem.
Delegaci zarzucili Brudzińskiemu przede wszystkim niekompetencję w nadzorze nad pracą centrali oraz nadmierne generowanie kosztów własnych związku.
bor
REKLAMA
REKLAMA