Lekkoatletyczne DME 2017: biało-czerwoni zaatakują w niedzielę pierwsze miejsce?

Po dwóch dniach rywalizacji w drużynowych mistrzostwach Europy w Villeneuve d'Ascq (metropolia Lille) reprezentacja Polski zajmuje drugie miejsce. Zawody potrwają do niedzieli.

2017-06-25, 09:25

Lekkoatletyczne DME 2017: biało-czerwoni zaatakują w niedzielę pierwsze miejsce?
Paweł Fajdek. Foto: Wikipedia/Robert Drózd/CC BY-SA 3.0

Posłuchaj

Anna Jagaciak-Michalska przyznaje, że znacznie lepiej czuje się w trójskoku (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wtedy po raz drugi w tej imprezie na skoczni stanie Anna Jagaciak-Michalska. W sobotę wystartowała w trójskoku (5. lokata), a w niedzielę będzie rywalizować w skoku w dal. W obu konkurencjach jest zdecydowanie najlepsza w kraju, dlatego działacze PZLA postanowili wpisać ją na listy startowe dwukrotnie.

- Tak naprawdę zaprzestałam treningów do skoku w dal. Co prawda trójskok i skok w dal to są podobne konkurencje i jeżeli ktoś skacze trójskok to tez powinien umieć skakać w dal. Ale żadnych specjalistyczny treningów do skoku w dal nie wykonuje, więc można powiedzieć, że to będzie taki start „z rozbiegu”. Lubię jednak startować w Drużynowych Mistrzostwach Europy. Fakt, że walczy się dla drużyny dodatkowo motywuje - przyznała Polka.

Dwa lata temu podczas drużynowych mistrzostw Europy w Czeboksarach konkurs rzutu dyskiem wygrał Robert Urbanek. Teraz znów wystartuje w imprezie tej rangi w zastępstwie wicemistrza olimpijskiego, Piotra Małachowskiego, który narzeka na ból pleców.

Start "last minute"

- Nie nastawiam się na rewelacyjne wyniki ponieważ wiem, że jestem trochę „podjechany” treningiem. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że tu przyjadę. Piotrek do końca deklarował, że powalczy, ale jednak nie udało mu się z tym bólem wygrać, nie czuł się komfortowo. Podjęliśmy decyzję, że wystąpię ja, ale to jest decyzja podjęta dosłownie przed samym wylotem - powiedział Urbanek.

REKLAMA

Ubiegłoroczna indywidualna mistrzyni Europy w biegu na 1500 m, Angelika Cichocka w drużynowych mistrzostwach Europy dotychczas nie uplasowała się jeszcze w czołowej trójce. Spośród startujących w Villeneuve d'Ascq ma drugi rekord życiowy i drugi wynik tego sezonu. Zapowiada walkę o maksymalną liczbę punktów dla kraju.

- Miałam wzloty i upadki, ale zrobię wszystko co w mojej mocy. To jest dopiero początek sezonu, ale mam nadzieję, że „rozwinę skrzydła”. Mój obecny wynik to nie jest szczyt formy i możliwości na ten sezon, wierzę, że mogę pobiec szybciej - stwierdziła.

PZLA/x-news

Oprócz Cichockiej, Urbanka i Jagaciak-Michalskiej w ostatnim dniu drużynowych mistrzostw Europy o punkty dla reprezentacji Polski będą walczyć m. in. Kamila Lićwinko, Paweł Fajdek, Piotr Lisek i Adam Kszczot. Na razie "biało-czerwoni" zajmują drugie miejsce w klasyfikacji z dorobkiem 149,5 pkt. 16,5 pkt. więcej mają Niemcy, a pięć mniej Brytyjczycy. Francuzi tracą do Polaków 15,5 pkt.

Zakończenie drużynowych mistrzostw Europy na stadionie w Villeneuve d'Ascq przewidziano na godz. 17:20 w niedzielę. Kolejna impreza tej rangi odbędzie się w 2019 roku w Bydgoszczy.

REKLAMA

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej