Europejscy konserwatyści razem
W ocenie byłego premiera Czech, szefa centro-prawicowej partii ODS Mirka Topolanka Traktat Lizboński jest martwym dokumentem.
2009-05-31, 08:50
Topolanek i szef brytyjskich konserwatystów David Cameron uczestniczyli w konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Mirek Topolanek podkreślił, że traktat nie odpowiada międzynarodowej ani europejskiej rzeczywistości XXI wieku.
Lider brytyjskiej Partii Konserwatywnej David Cameron zapowiedział w trakcie warszawskiej konwencji, że PiS, ODS i konserwatyści brytyjscy sformułują nowa grupę w Parlamencie Europejskim. Jak zaznaczył Cameron dziś narody Europy oczekują europejskiej unii państw narodowych a nie stanów zjednoczonych Europy. "Chodzi o taką Unię, która będzie rozświetlać drogę ku ożywieniu gospodarczemu i ochronie środowiska" - podkreślił. Dodał, że cele te powinny być osiągnięte poprzez rzetelność i uczciwość polityczną, a by to stało się faktem potrzeba pionierów tego rodzaju zmiany w Brukseli, zjednoczonych we wspólnym celu. "I dlatego właśnie trzy nasze partie PiS, ODS i konserwatyści brytyjscy formułują nową grupę w Parlamencie Europejskim" - zaznaczył David Cameron.
REKLAMA
David Cameron. Źr. Wikipedia
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że potrzebne są nowe idee, a stare, zużyte schematy powinny być odrzucone. Jak zaznaczył, Unia to wielkie bogactwo europejskich narodów powstałych w długim historycznym procesie. To właśnie ich współpracy powinny służyć instytucje stworzone przez Unię Europejską - dodał były premier.
Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało w Warszawie konwencję pod hasłem "Przyszłość Europy". Oprócz Mirka Topolanka i Davida Camerona, jej gośćmi byli posłowie z Danii, Irlandii, Litwy, Łotwy oraz Włoch.
REKLAMA
(rk, iar)
REKLAMA