Polscy Żydzi zlekceważeni przez Donalda Trumpa? Komentarz
Polscy Żydzi ubolewają, że prezydent USA Donald Trump zrezygnował z wizyty pod Pomnikiem Bohaterów Getta. Zamiast prezydenta kwiaty przed pomnikiem złożyła jego córka - Ivanka. W opublikowanym stanowisku, Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie podkreśliła, że gest ten oznaczałby uznanie, solidarność i nadzieję Stanów Zjednoczonych dla odbudowy w Polsce społeczności żydowskiej. O reakcji środowiska mówił w Polskim Radiu 24 publicysta Gabriel Kayzer.
2017-07-07, 14:05
Posłuchaj
Podpis pod dokumentem złożyl między innymi Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski. "Wszyscy prezydenci Stanów Zjednoczonych, którzy po upadku komunizmu w 1989 r. odwiedzili Warszawę, składali hołd pod Pomnikiem Bohaterów Getta" - przypominają autorzy stanowiska. I ubolewają, że prezydent Donald Trump nie będzie kontynuował tej tradycji, mimo że Plac Krasińskich, na którym publicznie przemówi do świata, jest oddalony od pomnika o zaledwie "jedną milę".
Autorzy dokumentu zwrócili uwagę, że naród amerykański odegrał kluczową rolę w pokonaniu faszyzmu i przyczynił się do powszechnego upamiętnienia ofiar Zagłady. "Ufamy, że ten przejaw lekceważenia nie wyraża postaw i uczuć narodu amerykańskiego" - czytamy w dokumencie.
Jak podkreślał gość, forma tego oświadczenia spowodowała odzew ze strony innych Żydów. Johnny Daniels, prezes fundacji From the Depths ocenił, że kompletnie nie rozumie takiej reakcji. Wskazywał, że świadczy ona o braku umiaru w tym, czego społeczność żydowska wymaga od prezydenta USA.
Gabriel Kayzer przywołał także słowa Pawła Jędrzejewskiego z Forum Żydów Polskich, który uznał, że oświadczenie "podtrzymuje stereotypy na temat organizacji, reprezentujących społeczność żydowską, jako przewrażliwionych, egocentrycznych, zacietrzewionych narcyzów".
REKLAMA
Gość przypomniał, że gdy Barack Obama obiecał podczas wizyty w Polsce, że będzie obecny na otwarciu Muzeum POLIN i nie dotrzymał słowa, nie przypuszczono na niego takiego ataku i nie było mowy o lekceważeniu. – Widać, że doszły do głosu podziały nie tylko społeczności żydowskiej, ale też na linii prawica-lewica – wskazywał.
Gabriel Kayzer mówił, że w czwartek na Twitterze rozgorzał „festiwal antypolskiego hejtu”. – Odświeżane były artykuły, dotyczące Polaków i ich zachowania w czasie holocaustu. Negatywne teksty zakłamane w swoich tezach. Takie ataki, w których krytykuje się polską politykę historyczną, pokazuje, że próbujemy przepisywać historię, wybielać się, musi budzić podejrzenia i musimy stawiać pytania, do czego to służy – podsumował.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Filip Memches.
REKLAMA
Polskie Radio 24/IAR/ip
____________________
Data emisji: 07.07.2017
Godzina emisji: 13:15
REKLAMA