Wimbledon 2017: Piotr Woźniacki zdradza sekret dobrych występów córki
- Wiemy, jak się do siebie zwracać i co nam jest potrzebne, żeby był sukces i żeby wygrać ostatnią piłkę, która jest zawsze najważniejsza - podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem Piotr Woźniacki, ojciec i trener Karoliny Woźniackiej, która gra na wielkoszlemowym Wimbledonie.
2017-07-09, 20:44
Posłuchaj
Karolina Woźniacka (oficjalnie w cyklu WTA występuje pod nazwiskiem Caroline Wozniacki - przyp.) była już "nad przepaścią" w swoim ostatnim meczu w turnieju pań. Po porażce w pierwszym secie z Estonką Anett Kontaveit, Dunka przegrywała w drugiej odsłonie 3:5. Wówczas zdołała jednak doprowadzić do przełamania, a ostatecznie triumfowała w tie-breaku. W trzecim secie miała już zdecydowaną przewagę i ostateczne triumfowała 3:6, 7:6 (7-3), 6:2.
Powiązany Artykuł
Wimbledon
Tradycyjnie niedziela w środku turnieju na kortach w Londynie była dniem wolnym dla tenisistów. Wysłannik Polskiego Radia na Wimbledonie spotkał się tego dnia z Piotrem Woźniackim - ojcem Karoliny Woźniackiej, by zapytać go, w jaki sposób radzi sobie na dzień przed meczem swojej córki.
Rozstawiona z numerem "5" Woźniacka w 1/8 finału zmierzy się w poniedziałek z Amerykanką Coco Vandeweghe, która jest na 25. miejscu na światowych listach WTA.
Piotr Woźniacki od początku kariery swojej córki - był także w jej sztabie szkoleniowym, choć do współpracy zaangażował wielu innych trenerów. - Gdybym miał radzić rodzicom - to radziłbym żeby jednak byli trochę na odległość od swoich dzieciaków. Jeżeli mogą - niech zainwestują w dobrego "coacha" z touru (chodzi o cykl turniejów WTA - przyp.). To nie musi być trener, który kosztuje nie wiadomo jakie pieniądze, ale taki, który widzi co się dzieje na tourze, jest w tym tourze na co dzień. Wtedy na pewno może to być przyjemne i efektywne - wyjaśnił w rozmowie dla audycji radiowej Jedynki.
REKLAMA
Jak dodał - stara się jednak pomagać Karolinie w trakcie jej spotkań. - Wiem co Karolinie powiedzieć, bo tu chodzi o mentalną kwestię. Czasami nawet ją specjalnie zdenerwuję, żeby miała tą dynamikę grania. Wiem, jak to spowodować. Wiemy, jak się do siebie zwracać i co nam jest potrzebne, żeby był sukces i żeby wygrać ostatnią piłkę, która jest zawsze najważniejsza - podkreślił Piotr Woźniacki.
Więcej w rozmowie Cezarego Gurjewa z Piotrem Woźniackim dla audycji radiowej Jedynki - "Przy muzyce o sporcie" w dźwięku dołączonym do artykułu.
man, PolskieRadio.pl, PR1
REKLAMA