Grupa Wyszehradzka sprzeciwia się zmianom w unijnych przepisach o pracownikach delegowanych

W czasie spotkania premierów Polski, Czech, Słowacji i Węgier w Budapeszcie ustalono, że Węgry - w imieniu całej czwórki - będą w tej sprawie prowadzić negocjacje z Francuzami. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej chcą też, aby Bruksela zajęła się sprawą podwójnych standardów produkcji i dystrybucji żywności w krajach Unii Europejskiej.

2017-07-19, 13:51

Grupa Wyszehradzka sprzeciwia się zmianom w unijnych przepisach o pracownikach delegowanych
Konferencja po spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i Izraela w Budapeszcie. Foto: PAP/Leszek Szymański

Posłuchaj

O szczegółach z Budapesztu Wojciech Cegielski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Izraela w Budapeszcie szef węgierskiego rządu Viktor Orban poinformował, że został wyznaczony do negocjacji z Francją.

Z kolei polska premier Beata Szydło powtórzyła, że nowe unijne propozycje mogą uderzyć w polskie firmy. - Zależy nam na tym, ażeby polityka dotycząca delegowanych pracowników opierała się na kompromisie, który nie zamknie rynku dla naszych firm ze względu na nadmierne obciążenia biurokratyczne czy protekcjonizm - podkreśliła.

Według propozycji Komisji Europejskiej, osoby wysyłane do pracy za granicą otrzymywałyby takie samo wynagrodzenie, jak lokalni pracownicy. Polska i pozostałe kraje Europy Środkowo-Wschodniej argumentują, że stracą na tym firmy z tego regionu.

Premierzy krajów Grupy Wyszehradzkiej będą też domagać się od Brukseli zmian w sprawie tzw. podwójnych standardów żywności. Mówił o tym premier Słowacji Robert Fico. - Obywatele w naszych krajach odnoszą wrażenie, że są obywatelami drugiej kategorii. Na przykład ta sama mielonka w tym samym opakowaniu w Niemczech zawiera mięso wieprzowe, a u nas ma resztki z drobiu. Nie możemy się na to zgadzać - tłumaczył.

To właśnie Słowacja i Węgry od wielu miesięcy domagają się zmian unijnych przepisów w tej sprawie. Wszystko to po przeprowadzonej w tych krajach analizie laboratoryjnej kilkudziesięciu produktów. Badania wykazały znaczne różnice i wykorzystywanie tańszych składników w produktach na rynek krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Polska podchodzi do sprawy ostrożnie, bo uważa, że jakość polskiej żywności jest bardzo wysoka.

Kraje Grupy Wyszehradzkiej będą też zabiegać, aby jedna z unijnych agencji, jakie po Brexicie muszą zostać przeniesione z Londynu, znalazła swoją siedzibę w jednym z państw regionu. Najprawdopodobniej chodzi tu o Węgry. Polska już wcześniej deklarowała, że nie będzie o to zabiegać dla siebie, bo w Warszawie główną siedzibę ma już unijna agencja do spraw granic zewnętrznych Frontex.

mr

Polecane

Wróć do strony głównej