Holandia wielkim kanałem do rajów podatkowych

Największy na świecie kanał, którym transferuje się pieniądze do rajów podatkowych, znajduje się w Holandii - tak wynika z raportu opublikowanego przez Uniwersytet w Amsterdamie.

2017-07-26, 17:28

Holandia wielkim kanałem do rajów podatkowych
Holandia ma historyczne konotacje z krajami znanymi jako raje podatkowe. Foto: Pixabay

Posłuchaj

Dlaczego Holandię nazywa się kanałem do rajów podatkowych, wyjaśnia w Polskim radiu 24 prof. Dominik Gajewski ze Szkoły Głównej Handlowej./Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Na drugim miejscu jest Wielka Brytania, na trzecim - Szwajcaria.

I choć specyfika każdego z tych krajów jest różna, to każdy z nich jest  atrakcyjnym pośrednikiem na trasie międzynarodowych inwestycji, które umożliwiają transfer kapitału bez opodatkowania.

Holandia ma historyczne konotacje z krajami znanymi jako raje podatkowe

− Holandii "pomaga" tu jej kolonialna przeszłość - mówił w Polskim Radiu 24, prof. Dominik Gajewski ze Szkoły Głównej Handlowej.

I wyjaśnia, że Holandia ma historyczne konotacje związane z państwami zamorskimi, np. z wyspami na Karaibach.

REKLAMA

Holandia jako kraj-kanał do rajów podatkowych

− Te znane są jako klasyczne raje podatkowe. I Holandia jest takim kanałem wyjściowym do transferowania do nich zysków, mówi gość Polskiego Radia.

Dlaczego rządy krajów-kanałów niewiele robią, aby ukrócić proceder?

Rządy krajów, które są tzw. kanałami, zdają sobie z tego sprawę, jednak niewiele z tym robią, bo im się to opłaca.

Jak zaznacza ekspert, faktem jest polityka państwa wobec dużych koncernów, które agresywnie optymalizują swoje podatki.

− I to trzeba zwalczać – mówi.

REKLAMA

Same państwa „podkradają” sobie podatników, obniżając podatki

Ale zwraca uwagę na nowe szkodliwe zjawisko podatkowe w Europie, gdzie państwa starają się „podkraść” dochody różnych podmiotów gospodarczych z innych państw.

− Mamy niższe stawki, przyjdźcie do nas, tu zapłacie podatki z wypracowanych gdzie indziej zysków, zachęcają, mówi prof. Dominik Gajewski.

Obywatele nie są przeciwni zwabianiu podatków do siebie

I co ciekawe, spotyka się to z aprobatą społeczną, o czym świadczy referendum w Szwajcarii, w którym spytano, czy jest zgoda na ściągnięcie do tego kraju dochodów firm, dzięki niższym podatkom.

− Prawie 90 proc. Szwajcarów zaakceptowało z entuzjazmem tę metodę, mówi gość Polskiego Radia.

REKLAMA

Koncerny w Polsce niewolne od agresywnej optymalizacji podatkowej

Międzynarodowe korporacje działają także w Polsce i tu także stosują tzw. optymalizację podatkową. 

Problem widzi także Ministerstwo Finansów, które pracuje nad projektem nowelizacji ustawy podatkowej.

Czy nowe narzędzia fiskusa do walki z optymalizacją podatkową będą skuteczne?

 Wśród propozycji znalazły się: minimalny podatek od nieruchomości komercyjnych oraz ograniczenie możliwości zaliczania usług niematerialnych do kosztów uzyskania przychodu. Zmiany mają zapewnić  wzrost dochodów z CIT od 5 do 10 proc. Czy się uda?

Eksperci są na razie sceptyczni – to łatanie małych dziurek, nie jest działaniem systemowym

Jak ocenia gość Polskiego Radia 24, działania te mają charakter doraźny, przypominają łatanie małych dziurek, nie widać w tym działaniu polityki systemowej, która mogłaby ten problem całościowo załatwić.

REKLAMA

Zmiany, proponowane przez resort finansów, mają obowiązywać od 2018 roku.

Błażej Prośniewski, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej