Ubezpieczenia rolne: nowe przepisy do poprawy?

Przepisy dotyczące ubezpieczeń rolniczych dopiero co były zmieniane, a już wymagają korekty. I o dziwo co do tego są zgodni zarówno resort rolnictwa, związki zawodowe, jak i sami rolnicy.

2017-08-03, 14:52

Ubezpieczenia rolne: nowe przepisy do poprawy?
W pierwszej połowie tego roku firmy ubezpieczyły niecałe 2 miliony hektarów upraw. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

O konieczności zmian w ubezpieczeniach rolnych mówił w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki Mirosław Borowski, wiceprezes Krajowej Rady Izby Rolniczej (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

System ubezpieczeń rolniczych po nowelizacji od 1 kwietnia tego roku umożliwił szerszej grupie producentów rolnych uzyskanie dopłat do składek ubezpieczenia w pełnej wysokości, ale nadal wymaga poprawy. Co do tego zgadzają się zarówno przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa, organizacje i związki rolników oraz rolniczy samorząd. Mirosław Borowski, wiceprezes Krajowej Rady Izby Rolniczej, wymienia słabe punkty obecnego systemu.

- Przede wszystkim w tym roku późne uruchomienie tego ubezpieczenia. Po drugie różnicowanie jakości gleb i składki, którą rolnik ma płacić. Jest to kłopotliwe, bo trzeba przedstawić dokumenty, ile danej gleby jest w danej działce, i towarzystwo ubezpieczeniowe wylicza tę składkę. Kiedyś to było ujednolicone, było uzależnione od wielkości przychodu uzyskanego z danego pola, z danej uprawy, procentowo – zaznacza ekspert.

Uproszczenie procedury składania wniosków 

Krajowa Rada Izb Rolniczych ma własną propozycję zmian, dodaje Mirosław Borowski.

REKLAMA

- Nasze propozycje idą w kierunku zmniejszenia do minimum karencji, która w tej chwili obowiązuje w wymiarze 14 dni, i uproszczenia całej procedury składania wniosku do firmy ubezpieczeniowej przez rolnika. Mam nadzieję, że jeżeli system będzie działał 365 dni w roku i środki będą ciągle dostępne, to wtedy firma nie będzie mogła powiedzieć, że nie ubezpieczy, bo nie będzie mogła przewidzieć np. w grudniu czy styczniu, że będą przymrozki w okresie kwitnienia sadów. To już będzie jej ryzyko wejścia w to ubezpieczenie. Ani rolnik nie będzie biegł do firmy ubezpieczeniowej, patrząc na prognozy pogody pokazujące, że za 3 – 4 dni będzie to ryzyko mogło wystąpić. Uważamy natomiast, że odpowiedzialność powinna być na drugi dzień po zawarciu ubezpieczenia – podkreśla rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Resort rolnictwa także przedstawi propozycje modyfikacji systemu ubezpieczeń, tak aby zapewnić stabilność produkcji rolnej.

Jak wynika z danych firm ubezpieczeniowych, w pierwszej połowie tego roku ubezpieczyły one niecałe 2 miliony hektarów upraw - prawie o 40 procent więcej niż w 2016. Umów ubezpieczenia zawarto około 107 tysięcy - o 17 procent więcej niż rok temu.

Aleksandra Tycner, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej