Izrael wypuścił statek z polskim kapitanem
Izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych potwierdziło, że załoga statku, której kapitanem jest Polak, została zwolniona i odpłynęła w nocy z portu w Aszdod - powiedział Polskiemu Radiu Jacek Olejnik sekretarz polskiej ambasady w Tel Avivie.
2009-11-05, 10:05
Izraelczycy przechwycili wczoraj na Morzu Śródziemnym kontenerowiec, na którego pokładzie znajdowało się 300 ton broni i amunicji. Po przesłuchaniu załogi poinformowali, że nie miała ona nic wspólnego z przemytem. Jednostka płynęła z Iranu do portów w Syrii i Libanie
Sprawa statku pretekstem do nacisków na Iran
Izrael chce wykorzystać tę sprawę do wywarcia presji na Iran. Izraelscy dyplomaci otrzymali instrukcje, aby akcentować pogwałcenie przez Teheran rezolucji ONZ.
Według Izraela Iran pogwałcił rezolucję ONZ zabraniającą mu eksportowania broni i amunicji. Dlatego ministerstwo spraw zagranicznych poleciło swoim dyplomatom na całym świecie akcentować to stanowisko podczas konferencji prasowych i wywiadów - piszą izraelskie media. W przesłanym do ambasad dokumencie resort napisał, że Iran kontynuuje przemyt broni dla organizacji terrorystycznych, Morze Śródziemne zamienił w bazę dla nielegalnych działań i stanowi zagrożenie dla stabilizacji na świecie.
Izraelska marynarka wojenna przechwyciła statek, który płynął z Iranu do Libanu i Syrii. Znajdowało sią na nim 300 ton broni. Izraelczycy podejrzewają, że była ona przeznaczona dla libańskiego Hezbollahu. Organizacja ta, podobnie jak Syria i Iran zaprzeczyła, że ma z przemytem coś wspólnego.
REKLAMA
REKLAMA