Trump obiecuje Korei Północnej "ogień i gniew"
- Amerykański prezydent Donald Trump zapowiedział we wtorek, że jeśli Korea Północna będzie dalej grozić Stanom Zjednoczonym, spotka ją "ogień i gniew". Mimo sprzeciwu Zachodu Pjongjang kontynuuje rozwój programu balistycznego i nuklearnego. O narastającym kryzysie na Półwyspie Koreańskim mówili korespondenci Polskiego Radia Tomasz Sajewicz (Pekin) oraz Marek Wałkuski (Waszyngton).
2017-08-09, 08:41
Posłuchaj
"Lepiej, żeby Korea Północna nie robiła już żadnych pogróżek pod adresem Stanów Zjednoczonych. Spotka ich ogień i gniew, jakich świat nigdy nie widział" - powiedział Trump dziennikarzom na należącym do niego polu golfowym Trump National Golf Club w Bedminster w stanie New Jersey. Prezydent USA spędza tam wakacje.
Trump odniósł się w ten sposób do reakcji Korei Północnej na najnowsze sankcje nałożone na nią przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Pjongjang uznał je za ograniczające suwerenność i zapowiedział w odwecie podjęcie "słusznych działań".
"Nie ma większego błędu niż ten, który popełniają Stany Zjednoczone wierząc, że ich położone za oceanem terytorium jest bezpieczne" - podkreśliły władze w Pjongjangu w wydanym w poniedziałek oświadczeniu. Korea Płn. zapowiedziała, że dokona "tysiąckrotnej" zemsty na USA, które zaproponowały kształt przyjętych sankcji.
W sobotę Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję nakładającą nowe sankcje na Koreę Płn. w związku z niedawnymi próbami międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM), z których najnowsza odbyła się 28 lipca. Całe terytorium USA jest w naszym zasięgu - powiedział dzień później północnokoreański przywódca Kim Dzong Un.
REKLAMA
We wtorek dziennik "Washington Post" podał, powołując się na tajny raport amerykańskiej agencji wywiadu wojskowego DIA, że Korea Płn. zdołała już wyprodukować zminiaturyzowaną głowicę nuklearną, która może być przenoszona przez ICBM, co oznacza, że pokonała krok, by uznać ją za mocarstwo nuklearne.
Dotąd agencje wywiadowcze sądziły, że choć od pierwszej próby nuklearnej w październiku 2006 roku minęło ponad 10 lat, to prace nad miniaturyzacją głowic zajmą Korei Północnej jeszcze kilka lat.
Nowa rezolucja przewiduje ograniczenie dochodów KRLD z eksportu (3 mld USD rocznie) o jedną trzecią, a także zakaz zatrudniania nowych pracowników z Korei Płn. w innych krajach oraz zakładania nowych joint ventures z udziałem podmiotów północnokoreańskich i inwestowania w istniejące już spółki tego typu. Ponadto dziewięć osób i cztery podmioty z Korei Płn. umieszczono na czarnej liście ONZ, co oznacza zakaz podróżowania i zamrożenie ich aktywów na świecie. (PAP)
KCNA: Korea Płn. rozważa plany zaatakowania wyspy Guam
- Korea Płn. "starannie analizuje" plany dokonania ataku rakietowego na będącą terytorium amerykańskim wyspę Guam na Pacyfiku- poinformowała w środę oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA. Według agencji atak zależy od decyzji przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una.
REKLAMA
KCNA cytuje wypowiedź rzecznika dowództwa armii północnokoreańskiej, który powiedział, że "siły strategiczne starannie analizują plan operacyjny wzniecenia ognia w rejonach wokół Guam za pomocą rakiety balistycznej średniego i dalekiego zasięgu Hwasong-12".
Rzecznik dodał, że celem ataku miałoby być "powstrzymanie największych baz wojskowych USA na Guam, w tym bazy lotniczej Anderson". Plan ataku ma być wkrótce przedstawiony naczelnemu dowództwo armii.
Rzecznik nie podał żadnej daty, ale podkreślił, że "plan może być zrealizowany w każdym momencie, po podjęciu decyzji przez naczelnego dowódcę Kim Dzong Una".
KCNA opublikowała też wypowiedź innego rzecznika armii, który oskarżył Stany Zjednoczone o przygotowywanie się do "wojny prewencyjnej". Powiedział on, że jakakolwiek próba realizacji tego zamiaru "spotka się z wojną na pełną skalę i wyeliminowaniem wszystkich punktów oporu wroga, w tym na kontynentalnym terytorium USA".
REKLAMA
Rzecznik oświadczył, że aby uniknąć akcji zbrojnej USA powinny zaprzestać "lekkomyślnych prowokacji militarnych".
Korea Północna otwarcie zapowiada, że dąży do opracowania pocisku balistycznego z głowicą nuklearną, który będzie zdolny zaatakować kontynentalne Stany Zjednoczone. Pjongjang ignoruje przy tym apele społeczności międzynarodowej o zaprzestanie zbrojeń rakietowych i nuklearnych.
W sobotę Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję nakładającą nowe sankcje na Koreę Płn. w związku z niedawnymi próbami międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM), z których najnowsza odbyła się 28 lipca. Dzień później północnokoreański przywódca Kim Dzong Un powiedział, że „całe terytorium USA jest w naszym zasięgu”.
Reuter przypomina, że w poniedziałek nad Półwyspem Koreańskim przeleciały dwa amerykańskie bombowce B-1, które wystartowały z wyspy Guam. Według oficjalnych źródeł amerykańskich był to element demonstrowania "stałej obecności lotnictwa bombowego" w regionie.
REKLAMA
Analitycy podkreślają że oświadczenia te KCNA opublikowała w zaledwie kilka godzin po tym jak prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że jeśli Korea Północna będzie dalej grozić Stanom Zjednoczonym, to spotka ją "ogień i gniew, jakich świat nigdy nie widział".
Relacje Marka Wałkuskiego (USA) oraz Tomasza Sajewicza (Pekin)
PAP/PR24
Polecane
REKLAMA