Tragiczne skutki nawałnic. To nie koniec groźnej pogody
Prawie 5 tys. razy wyjeżdżali w czwartek i w piątek od rana strażacy do zdarzeń związanych z burzami i silnym wiatrem - poinformował PAP rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak. Jak dodał, zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne.
2017-08-11, 11:56
Posłuchaj
Bożena Wysocka z RCB mówi, że najwięcej nieusuniętych awarii jest w województwie śląskim (IAR)
Dodaj do playlisty
Z najnowszych danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wynika, że bez prądu pozostaje ponad 26 tys. odbiorców. Najwięcej w woj. śląskim, łódzkim i mazowieckim. Naprawy trwają.
Zgłoszenia dotyczyły przede wszystkim powalonych drzew, uszkodzonych dachów, zalanych piwnic oraz zerwanych linii energetycznych.
Najwięcej pracy strażacy w ciągu ostatniej doby mieli w województwie łódzkim (1670 interwencji), mazowieckim (1096) i wielkopolskim (589).
W całym kraju wiatr uszkodził lub zerwał dachy z około 500 budynków, w tym 289 mieszkalnych.
REKLAMA
W ciągu ostatniej doby w całym kraju pracowało prawie 19 tys. strażaków PSP i OSP, wyposażonych w 4,3 tys. samochodów i pojazdów.
Brak prądu
Po ostatnich burzach nad częścią Polski 26 tysięcy osób wciąż nie ma prądu. Najwięcej w województwie śląskim, około 9,5 tysiąca - poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. W nocy, w kulminacyjnym momencie z powodu uszkodzeń sieci energetycznej na terenie 10 województw dostaw prądu było pozbawionych 78 tysięcy osób. RCB przygotowuje szczegółowy raport.
Prawie 6,7 tys. odbiorców pozostaje nadal bez prądu w województwie łódzkim po przejściu w czwartek rano przez region nawałnicy - poinformowano w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego. Nadal zbierane są informacje o szkodach spowodowanych burzami.
W czwartek rano z powodu awarii linii energetycznych i stacji zasilania prądu pozbawionych było ponad 135 tys. odbiorców. Połamanych zostało ok. 150 słupów energetycznych. Jak mówił na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami dyrektor oddziału Łódź PGE Dystrybucja Zbigniew Fałka, jeśli pogoda pozwoli to wszystkie awarie powinny być usunięte w piątek.
REKLAMA
X-nerws/NTL Radomsko Sp. z o.o.
Nawałnica, która przeszła przez region łódzki uszkodziła kilkadziesiąt budynków mieszkalnych i gospodarczych. Zalane były drogi i ulice, powalone drzewa tarasowały przejazdy. W całym województwie strażacy interweniowali prawie 2 tys. razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano w Łodzi, w powiecie zgierskim i pabianickim.
W Łodzi największe szkody powstały w zachodniej i północnej części miasta - na osiedlach Retkinia, Teofilów, Radogoszcz, Julianów, Doły. Z powodu przewróconych na torowiska i linie trakcyjne drzew i konarów, nastąpiło zatrzymanie ruchu tramwajów i autobusów na wielu liniach. Na jednej z ulic złamany konar uderzył mężczyznę, którego przewieziono do szpitala.
Z powodu braku prądu i powalonych drzew nieczynne było łódzkie zoo oraz ogród botaniczny. Lubiane przez łodzian miejsce spacerów - las Łagiewnicki do odwołania jest nieprzejezdny. Obecnie porządkowane są tam drogi publiczne, a następnie będą porządkowane wewnętrzne.
REKLAMA
Ostrzeżenia
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał na dziś dla całego kraju ostrzeżenia przed upałami i burzami.
Ostrzeżenia przed upałami najwyższego, trzeciego stopnia wydano dla województw małopolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego. W Małopolsce obowiązuje też ostrzeżenie drugiego stopnia przed burzami.
W województwach, dolnośląskim, opolskim, łódzkim, śląskim i mazowieckim obowiązuje ostrzeżenie drugiego stopnia przed upałami. Na Opolszczyźnie, Śląsku, Ziemi Łódzkiej i w Wielkopolsce obowiązuje ostrzeżenie drugiego stopnia przed burzami.
W województwach zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim i podlaskim obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami, a na Podlasiu także pierwszego stopnia przed upałami.
REKLAMA
kh
REKLAMA