Msza w Święto Wojska Polskiego. "Módlmy się o zgodę i odwagę do walki ze złem"
Prośmy Boga o ducha zgody i współpracę we wszystkich wymiarach życia społecznego, błagajmy o odwagę do walki z wszelkimi przejawami zła - apelował biskup polowy WP gen. bryg. Józef Guzdek podczas mszy św., odprawianej z okazji Święta Wojska Polskiego. W homilii bp Guzdek podkreślił, że podstawowym obowiązkiem jest "myśleć i mówić prawdę".
2017-08-15, 12:00
Posłuchaj
We mszy w warszawskiej katedrze polowej tej uczestniczyli m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką, marszałkowie Sejmu Marek Kuchciński i Senatu Stanisław Karczewski, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, generalicja, kadra oficerska i żołnierze WP oraz liczni mieszkańcy Warszawy.
Bp Guzdek mówił w homilii, że Armia Czerwona chciała nie tylko zniewolić Polskę, ale także chciała "zanieść na szablach" ideę rewolucji do krajów Europy Zachodniej.
"Obowiązkiem jest mówić prawdę"
W homilii bp Guzdek podkreślił, że podstawowym obowiązkiem jest "myśleć i mówić prawdę".
- Jeśli nie zlekceważymy rad wielkich strategów i ojców zwycięskiej bitwy z 1920 roku, polska armia, a w konsekwencji nasza ojczyzna będzie silną nie tylko w słownych deklaracjach, ale w codziennej pracy i służbie - zaznaczył biskup polowy.
REKLAMA
Bp Guzdek przypomniał, że człowiekiem walki był Jan Chrzciciel, którego wspomniał św. Łukasz w odczytanym fragmencie ewangelii.
- To on odważnie upominał grzeszników, pouczał celników i żołnierzy, a nawet piętnował grzech ówczesnego władcy. Zapłacił za to wielką cenę, stracił życie, ale po wsze czasy jego czyn inspiruje do walki z grzechem i złem - podkreśli w homilii biskup polowy. Dodał że wobec tego zadania stoi dziś także Kościół jako wspólnota ludzi wierzących.
Przypomniał słowa papieża Benedykta XVI, który powiedział, że "pojęcie Ecclesia militans – Kościoła wojującego – nie jest dziś modne. W rzeczywistości jednak coraz lepiej rozumiemy, że jest prawdziwe (...). Widzimy, że zło chce opanować świat i konieczne jest podjęcie walki ze złem" - powiedział bp Guzdek.
"Naprzód na Zachód – przez trupa Polski do serca Europy"
Nawiązując do Bitwy Warszawskiej z 1920 roku, kapelan Wojska Polskiego powiedział: "imperium zła chciało przesunąć granice i powiększyć swoje terytorium. Armia Czerwona zamierzała nie tylko podbić nasz kraj i zniewolić naród, ale chciała także na szablach zanieść idee rewolucji do krajów Europy. "Naprzód na Zachód – przez trupa Polski do serca Europy" – z taką zachętą sowieckie dywizje wyruszyły na front. Ich zadaniem było obalenie istniejącego ładu zbudowanego na fundamencie chrześcijańskich wartości i zaprowadzenie nowego porządku – bez odniesienia do Boga i ewangelii. W tym trudnym i przełomowym momencie Polacy chętnie chwycili za broń, gotowi oddać życie w obronie ojczyzny. I zwyciężyli!" - przypomniał.
REKLAMA
"Siła szabli i siła ducha"
Biskup polowy podkreślił jednocześnie, że po 97 latach od bitwy warszawskiej zwanej cudem nad Wisłą, obchodząc Święto Wojska Polskiego, "z dumą wspominamy tamten zbrojny czyn polskiego żołnierza".
- Z perspektywy minionego czasu wyraźnie widać, że o zwycięstwie zadecydowały dwa czynniki: siła szabli i siła ducha. Wówczas nie zabrakło szabel umiejętnie dowodzonych przez polską generalicję na czele z marszałkiem Józefem Piłsudskim - mówił bp Guzdek. Dodał, że znaczący udział w bitwie miała dobrze uzbrojona i wyszkolona Błękitna Armia gen. Józefa Hallera, której stulecie utworzenia w tym roku obchodzimy.
- Wspominając zwycięską bitwę z 1920 roku należy podkreślić, że źródłem sukcesu militarnego była także siła żołnierskiego ducha. Walczących żołnierzy wspierało około 500 kapelanów na czele z legendarnym ks. Ignacym Skorupką. Godny podkreślenia jest także duch narodu zjednoczonego w tamtych trudnych chwilach na modlitwie - podkreślił biskup polowy.
Kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza
Po mszy prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie, a także przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego, znajdującym się naprzeciwko grobu.
REKLAMA
Kulminacją obchodów święta była uroczystość przy pomniku Józefa Piłsudskiego obok Belwederu.
W południe pojawili się ma przedstawiciele najwyższych władz państwowych, z prezydentem na czele.
Meldunek o rozpoczęciu uroczystości złożył prezydentowi szef Sztabu Generalnego. Na maszt zostanie wciągnięty prezydencki proporzec, a zwierzchnik Sił Zbrojnych dokonał przeglądu pododdziałów ustawionych w Alejach Ujazdowskich.
REKLAMA
Następnie miała miejsce defilada.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA