Firmy rodzinne przestaną umierać wraz z właścicielami? Przepisy o sukcesji coraz bliżej
2017-08-21, 20:53
Firmy rodzinne wyczekują nowych przepisów, które ułatwią im sukcesję. Projekt ustawy w tej sprawie jest już po konsultacjach społecznych i prawdopodobnie jesienią trafi pod obrady rządu.
Posłuchaj
Projektem ustawy o zarządzie sukcesyjnym prawdopodobnie już jesienią zajmie się Komitet Stały Rady Ministrów, a potem rząd, poinformował w poniedziałek podczas konferencji wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj.
Dzięki nowym rozwiązaniom mają zostać usunięte bariery prawne utrudniające zarządzanie przedsiębiorstwem w razie śmierci właściciela. Chodzi o firmy prowadzone przez osobę fizyczną, na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).
Prace nad dokumentem nadzoruje Ministerstwo Rozwoju. W ostatnim czasie odbyły się konsultacje społeczne dotyczące proponowanych zmian.
Sukcesja na dwa sposoby
Wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj powiedział, że przewidziano dwa rozwiązania.
REKLAMA
- Albo za życia przedsiębiorcy powołanie zarządu sukcesyjnego, albo po jego śmierci współmałżonek bądź osoba, która przyjęła spadek lub zapis windykacyjny ustanawia zarządcę, który prowadzi firmę – wyjaśnił wiceminister.
Wiceprezes Inicjatywy Firm Rodzinnych Tomasz Budziak powiedział, że bardzo ważne jest stworzenie takich warunków, które zapewnią bezpieczeństwo nie tylko spadkobiercom, ale także pracownikom, kooperantom i klientom.
Spory wkład do naszego PKB
Ułatwienie sukcesji w firmach rodzinnych, a tym samym zapewnienie im stabilnego funkcjonowania na pewno zaś jest ważne nie tylko z punktu widzenia samych tych przedsiębiorstw, ale i całej gospodarki. Według szacunków właśnie te firmy rodzinne generują bowiem 18 procent naszego PKB, mówiła Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia dr Adrianna Lewandowska, prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego.
– Ten kapitał jest szczególny. Ponieważ to nie jest kapitał agresywny, to nie jest kapitał, który zniknie, gdy pojawią się trudności. To jest kapitał, który jest inwestowany w perspektywie długiego horyzontu – zwracała uwagę ekspertka.
REKLAMA
Firmy rodzinne w obliczu sukcesji
Większość firm rodzinnych była zakładana tuż po 1989 roku. Teraz ich właściciele są często więc po 60-tce. Przedsiębiorstwa te muszą więc zmierzyć się z problemem sukcesji. Dostrzega to również Ministerstwo Rozwoju.
- Mamy dzisiaj ok. 100 zgłoszeń miesięcznie o śmierci przedsiębiorcy, a w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej mamy 200 tys. przedsiębiorców powyżej 65. roku życia, więc rzeczywiście mamy już problem społeczny, gdyby tej regulacji miało nie być – mówił Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia wiceminister Mariusz Haładyj.
Ministerstwo Rozwoju wychodzi więc naprzeciw tym problemom i oczekiwaniom przedsiębiorców, i dlatego przygotowało zmiany.
IAR/Jedynka, oprac. Anna Wiśniewska
REKLAMA
REKLAMA