Delegowanie pracowników dzieli Europę
Ubiegłotygodniowa podróż prezydenta Macrona, podczas której rozmawiał on z przywódcami Austrii, Czech, Słowacji, Rumunii i Bułgarii na temat zmian w unijnej dyrektywie o pracowniach delegowanych, wywołała napięcia dyplomatyczne między Warszawą i Paryżem. O dyrektywnie dotyczącej pracowników delegowanych mówiła w audycji Magazyn Europejski korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka.
2017-09-02, 12:16
Posłuchaj
Zdaniem Beaty Płomeckiej przyjęcie w proponowanym kształcie dyrektywy o pracownikach delegowanych oznacza zawyżenie kosztów po stronie polskich firm. – Wiążę się to również dodatkowymi, biurokratycznymi wymogami i szeregiem niejasności, ponieważ każdy kraj ma inne przepisy. Stąd sprzeciw naszego regionu i Polaków, ponieważ delegujemy najwięcej pracowników. Planowane zmiany w dyrektywie popierają państwa Europy Zachodniej. Emmanuel Macron chciał zaostrzenia dyrektywy, by pracownicy nie byli delegowani na dwa lata jak teraz, tylko na rok – powiedziała korespondentka.
Jak podkreślała rozmówczyni Polskiego Radia 24, wszyscy polscy politycy argumentują, że wprowadzenie zmian uczyni delegowanie pracowników nieopłacalnym. – Sprawa jest przedstawiana jako kluczowa dla interesu narodowego. W Parlamencie Europejskim głos Polaków w tej kwestii jest jednakowy. Natomiast zmiany w transporcie międzynarodowym przewidują objęcie kierowców przepisami o płacy minimalnej danego kraju po trzech dniach od wjazdu na terytorium danego państwa. Polska ma jedną z największych flot w transporcie międzynarodowym i te przepisy godzą w naszych kierowców – wskazywała Płomecka.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Maria Furdyna.
REKLAMA
Polskie Radio 24/PAP
Magazyn Europejski w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
______________________
Data emisji: 02.09.2017
REKLAMA
Godzina emisji: 10:16
REKLAMA