"To jest przełom". IPN rozpoczyna prace poszukiwawcze na Białorusi

Strażnica "Pohost" (region wilejski, na północny zachód od Mińska) wchodziła w skład kompani granicznej KOP "Dołhinów" batalionu "Budsław" Pułku "Wilejka". We wrześniu 1939 cała załoga strażnicy zginęła w walce. Żołnierze zostali pochowani we wspólnej mogile przy strażnicy. Jedyną znaną z nazwiska osobą jest dowódca strażnicy, plutonowy Stefan Komar.

Jak podało na Facebooku Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN, "prace będą polegały w pierwszej kolejności na dokonaniu odwiertów i wykopów sondażowych w ramach pól badawczych wyznaczonych na podstawie map wojskowych i zdjęć satelitarnych. Sondaże wiertnicze pozwolą na rozpoznanie warunków glebowych, struktury gruntu i układu warstw związanych z infrastrukturą z okresu funkcjonowania strażnicy".

Prace zostaną przeprowadzone wspólnie z żołnierzami samodzielnego specjalistycznego batalionu poszukiwawczego Sił Zbrojnych Republiki Białorusi.

Mińsk wydał pozwolenie

Pod koniec sierpnia "Rzeczpospolita" informowała, że prace IPN na Białorusi rozpoczną się 4 września. "Wyrażenie zgody władz białoruskich na przeprowadzenie tych prac określane jest przez polskich historyków jako przełom. Od kilkunastu lat nie prowadzono na Białorusi podobnych prac" - napisał dziennik.

REKLAMA

Białoruś to kolejne państwo na Kresach Wschodnich, w których IPN przeprowadzi w tym roku prace. Ostatnie prace poszukiwawcze i ekshumacyjne na terytorium Republiki Białorusi zostały przeprowadzone w 2008 r. przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W Koryniu ekshumowano wówczas szczątki ponad 50 osób poległych i zamordowanych po 17 września 1939 r. przez jednostki sowieckie, wśród których byli zarówno żołnierze jak i ludność cywilna. Odnaleziono między innymi szczątki generała Stanisława Dowoyno-Sołłohuba (będącego wówczas w stanie spoczynku), zastrzelonego 22 września 19389 r. w swoim domu przez sowieckiego oficera. 

pp/PAP