Premier League: Diego Costa wraca do składu Chelsea. Hiszpan zamieni Anglię na Turcję?
Chelsea Londyn włączyła do ligowego składu Diego Costę. Tym samym Hiszpan wraca na listę zawodników uprawnionych do gry w Premier League, co nie znaczy, że wróci na boisko. Napastnik nie chce już grać na Stamford Bridge ignorując wszystkie wezwania klubu do wznowienia treningów.
2017-09-07, 13:47
feneKością niezgody pomiędzy klubem a zawodnikiem jest oferta z Atletico Madryt. Hiszpan z brazylijskimi korzeniami uparł się by wrócić do swojego byłego zespołu, ale właściciel londyńskiego klubu - Roman Abramowicz wcale nie chce się pozbywać swojego zawodnika poniżej 50 milionów funtów, bo tyle wynosi klazula w jego kontrakcie.
Okno transferowe w Europie zamknęło się ostatniego dnia sierpnia, a to oznacza, że Costa staje przed poważnym wyborem - przeprosić się z trenerem Antonio Conte i zespołem, albo nie grać nigdzie do stycznia, kiedy europejskie kluby znów będą mogły kupować zawodników.
REKLAMA
Jeśli wierzyć doniesieniom "The Telegraph" Atletico i Chelsea były blisko porozumienia w sprawie transferu, ale im bliżej było zamknięcia okna transferowego, tym stanowiska obozów Costy i klubu oddalały się. Tym samym nie doszło do transakcji, o której mówiło się od tygodnia. Nawet jeśli kluby dogadałyby się w najbliższym czasie szesnastokrotny reprezentant Hiszpanii nie mógłby zostać zarejestrowany do gry w Atletico przed Nowym Rokiem.
Saga z Diego Costą w roli głównej zaczęła się gdy Antonio Conte powiedział mu, że nie widzi go w swoich planach na najbliższy sezon. Zdenerwowany piłkarz odmówił powrotu do klubu i ostatnie trzy miesiące spędził w Brazylii. Sprawa trafiła na ostrze noża, bo choć Costa widziany był ostatnio w Londynie, to Chelsea nie zamierza mu odpuścić niesubordynacji i chce walczyć o odszkodowanie, które ma wynieść kilkadziesiąt milionów funtów.
REKLAMA
Być może wkrótce do gry wejdzie jeszcze Fenerbahce Stambuł, bo okno transferowe w Turcji zamyka się 8. września. W grę wchodzi roczne, albo półroczne wypożyczenie. Costa mógłby oczywiście trafić do upragnionego Atletico już teraz jeśli Chelsea zwolniłaby go z kontraktu. Na takie rozwiązenia raczej się jednak nie zanosi.
tok, PolskieRadio.pl
REKLAMA