Wybory w Niemczech. Płyną gratulacje z europejskich stolic, są też głosy zawodu

Tuż po ogłoszeniu wyników niedzielnych wyborów w Niemczech europejscy przywódcy pospieszyli z gratulacjami dla Angeli Merkel i jej partii. Są też jednak politycy, którzy o sytuacji w kraju naszych zachodnich sąsiadów wypowiadają się z niepokojem.

2017-09-25, 14:16

Wybory w Niemczech. Płyną gratulacje z europejskich stolic, są też głosy zawodu

Posłuchaj

Ukraińskie władze gratulują Angeli Merkel - relacja Pawła Buszki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jednym z pierwszych, który pogratulował obecnej kanclerz Niemiec zwycięstwa w wyborach był prezydent Francji Emmanuel Macron. "Zadzwoniłem do Angeli Merkel, by jej pogratulować. Z determinacją kontynuujemy naszą współpracę, istotną dla Europy i naszych krajów" - napisał na Twitterze Macron.

Powiązany Artykuł

merkel123.jpg
Oficjalne wyniki wyborów w Niemczech. Utworzy się nowa koalicja

Gratulacje przyszły też z Kijowa

Do wyborów w Niemczech odniósł się również Petro Poroszenko. Na swojej stronie internetowej prezydent Ukrainy napisał, że Angela Merkel jest liderem pokoju i stabilności w Europie. Jak dodał, wynik wyborów do Bundestagu daje kredyt zaufania w Europę zjednoczoną i silną.

Petro Poroszenko podkreślił, że zwycięstwo bloku CDU/CSU będzie korzystne dla odnowienia integralności terytorialnej Ukrainy, a także dla przyszłości Ukrainy w zjednoczonej Europie.

Optymizm na Litwie

Z kolei prezydent Litwy Dalia Grybauskaite powiedziała, że Niemcy są i pozostaną najważniejszym gospodarczym i politycznym partnerem Litwy w Europie. W rozmowie z dziennikarzami oceniła, że nowy skład koalicji rządzącej w Niemczech nie powinien zasadniczo wpłynąć na jej politykę proeuropejską i w dziedzinie bezpieczeństwa.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

angela merkel 1200 PAP.jpg
Europejska prasa o Niemczech: będzie tak samo albo gorzej

- To dla nas jest najważniejsze - zaznaczyła Grybauskaite, wskazując, że "od Niemiec zawsze oczekujemy stabilności, solidności, konsekwencji działań, zachowania tradycji demokratycznych i stanowiska proeuropejskiego".

Niepokój w Szwecji

Zawiedziona wynikiem wyborów w Niemczech jest natomiast szwedzka minister ds. europejskich Ann Linde. To, że cały dotychczasowy blok niemieckich partii koalicyjnych zdobył mniej głosów niż cztery lata wcześniej może jej zdaniem oznaczać kłopoty: osłabić pozycję Angeli Merkel w negocjacjach z przyszłymi koalicjantami i opóźnić utworzenie nowego rządu. Miałoby to ujemny wpływ na m.in. tempo negocjacji w sprawie Brexitu.

- Niemcy są niezwykle ważnym ogniwem w unijnej współpracy, szczególnie taraz w kontekście współpracy z Francją. Mam nadzieję, że Angela Merkel dalej będzie kontynuowała dotychczasową politykę Niemiec w Unii Europejskiej - powiedziała szwedzkiemu radiu Ann Linde.

pg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej