JP Morgan otwiera centrum korporacyjne w Warszawie. Szansa, ale i wyzwanie
Największy bank inwestycyjny na świecie - JP Morgan - wchodzi do Polski. W przyszłym roku w Warszawie rozpocznie pracę centrum korporacyjne firmy, które zapewni pracę trzem tysiącom osób. Dla Polski to też wyzwanie, bo trzeba będzie zapewnić bankowi wysoko wykwalifikowanych specjalistów.
2017-09-26, 14:24
Posłuchaj
JP Morgan w Polsce (Naczelna Redakcja Gospodarcza/Sylwia Zadrożna)
Dodaj do playlisty
JP Morgan ma swoją główną siedzibę w Nowym Jorku i swoje biura w ponad 100 krajach. Teraz w Polsce powstanie centrum korporacyjne. Rano na konferencji prasowej wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że bank docenił polski kapitał ludzki i naszych specjalistów. - To, że Polska ma silne kompetencje matematyczne, informatyczne, statystyczne, spotkało się z konkretnymi potrzebami po stronie dużego inwestora - podkreślał.
O zaletach nowej inwestycji mówił też prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Tomasz Pisula wskazywał, że w walszawskim centrum powstanie od trzech do pięć tysięcy miejsc pracy. - To są dobrze płatne miejsca pracy. Te osoby będą płacić podatki w kraju, nie będą emigrować. Już nie trzeba wyjeżdżać do londyńskiego City, by pracować w największym banku świata - dodał.
Z kolei wiceprezes Agencji Krzysztof Senger poinformował, że negocjacje z bankiem JP Morgan trwały rok, a w ramach tego procesu odbywały się telekonferencje na czterech kontynentach. Jego zdaniem nowa inwestycja to szansa na dobrą pracę dla ludzi młodych, tym bardziej, że według zapowiedzi szefa warszawskiego centrum korporacyjnego Steve'a Cohena, warunki zatrudnienia będą atrakcyjne. - Więcej takich miejsc pracy to nie tylko szansa dla Polaków, którzy kończą teraz uczelnie albo myślą o zmianie pracy, ale też dla naszych specjalistów z różnych miejsc świata, którzy mogą rozważyć powrót do Polski - zaznaczył Krzysztof Senger.
Specjaliści poszukiwani
Zapewnienie dobrych kadr może być dużym wyzwaniem, bo już teraz mamy niskie bezrobocie, a na rynku zaczyna brakować specjalistów. Poza tym wszyscy liczą, że za JP Morgan do Polski przyjdą także inne instytucje finansowe, a zatem pracowników trzeba będzie też szukać w innych krajach. Mówił o tym dziś Paweł Panczyj, dyrektor ABSL, platformy działającej na rzecz rozwoju sektora nowoczesnych usług biznesowych. - Do tego typu pracy są potrzebni naprawdę wykwalifikowani specjaliści, którzy na świecie są w Indiach czy na przykład w krajach Ameryki Łacińskiej i którzy muszą posiadać pozwolenia i wizy, jeśli chcemy ich tu ściągnąć. Tutaj niestety liczba podań w ostatnich latach wzrosła w niektórych przypadkach o 600 procent, a czas oczekiwania na zgodę zwiększył się z 50 do 200 dni. Zwracamy uwagę rządowi na to, że jeśli nie rozwiążemy tej kwestii, to inwestorzy przestaną przychodzić do polski - podkreślił.
REKLAMA
JP Morgan chce współpracować z polskimi uczelniami
Sam bank JP Morgan zadeklarował chęć ścisłej współpracy z uczelnami w Polsce. Mają na nich powstać kierunki, kształcące osoby wyspecjalizowane w świadczeniu nowoczesnych usług finansowych.
Powiązany Artykuł
JP Morgan w Polsce. Wicepremier: to dowód zaufania do polskiej gospodarki
REKLAMA