Lindsey Vonn dopnie swego? Jeżeli tak, drżyjcie mężczyźni
Podczas przedsezonowego spotkania na początku października w Zurychu Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) kolejny raz ma rozpatrzyć możliwość rywalizacji czołowej alpejki ostatnich lat Lindsey Vonn z mężczyznami.
2017-09-29, 10:37
Do wspólnego startu miałoby dojść w zjeździe w kanadyjskim Lake Louis, gdzie Vonn odniosła 14 ze swoich 39 zwycięstw w tej konkurencji. Amerykanka zabiega o taką możliwość od dawna, ale już raz - pięć lat temu - światowa federacja się na to nie zgodziła. Teraz, jak przyznała FIS w komunikacie, zdania w tej sprawie są podzielone.
- Wszyscy twierdzą, że to byłoby dobre dla naszej dyscypliny. Nie wiem więc, w czym problem? - mówiła niedawno 32-letnia Vonn, która czterokrotnie zdobyła Puchar Świata.
Ma też osiem małych Kryształowych Kul za zjazd, pięć za supergigant i trzy za kombinację. Jest mistrzynią olimpijską z Vancouver, ma też dwa złote medale mistrzostw świata.
W lutym 2013 podczas MŚ w Schladming doznała poważnej kontuzji kolana, która na wiele miesięcy wykluczyła ją ze startów, m.in. z występu w igrzyskach w Soczi. Po powrocie do rywalizacji trapiły ją kolejne urazy i do pełnej dyspozycji wróciła dopiero w drugiej części ostatniego sezonu.
Po raz pierwszy piękna sportsmenka rzuciła rękawicę mężczyznom w 2012 roku. Władze FIS propozycji Vonn nie przyjęły wówczas ciepło.
Amerykankę w staraniach o zgodę na starty z mężczyznami popiera inna zawodniczka, jedna z najsłynniejszych kanadyjskich hokeistek Hayley Wickenheiser, czterokrotna mistrzyni olimpijska, pierwsza kobieta, która strzeliła gola w profesjonalnych rozgrywkach mężczyzn. Było to w 2003 roku, gdy występowała w rozgrywkach ligi męskiej w Finlandii w klubie Kirkkonummi Salamat.
- Ludzie kochają zaszufladkowanie innych. Vonn wymyka się takim podziałom. Jest wystarczająco dobra, by rywalizować z facetami. Narciarstwo to narciarstwo. Nie widzę problemu - wyjaśniła hokeistka w jednym z wywiadów.
REKLAMA
ah, PolskieRadio.pl, PAP
REKLAMA