Fundusze Norweskie: do Polski trafi ponad 800 mln euro
Środowisko, zmiany klimatu, rozwój miast czy nauka - to część obszarów, na które Polska może przeznaczyć ponad 800 milionów euro z tak zwanych Funduszy Norweskich.
2017-10-17, 17:06
Posłuchaj
Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że Polska zakończyła negocjacje w tej sprawie.
Jak poinformował wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński, Polska będzie mogła wydać pieniądze do 2021 roku. Resort informuje, ze do podziału było około 2 miliardów 800 milionów euro. Wsparcie przyznano 15 państwom. Polsce przypadło najwięcej środków, czyli około 809 milionów 300 tysięcy euro. Środki można będzie przeznaczyć między innymi na innowacyjność, zdrowie publiczne, kulturę, społeczeństwo obywatelskie czy wymiar sprawiedliwości.
Od początku członkostwa w UE trafił do nas ponad miliard euro
REKLAMA
Wiceminister przypomniał, że od początku polskiej obecności w Unii Europejskiej Polska otrzymała z tego źródła ponad miliard euro. Wśród przedsięwzięć zrealizowanych w drugiej transzy (lata 2009-2014) są prace konserwatorskie na zamku w Malborku, remont Starej Pomarańczarni w Łazienkach Królewskich w Warszawie czy ochrona siedlisk foki szarej i morświna w Słowińskim Parku Narodowym.
To trzecia transza środków należących do Norwegii, Islandii oraz Liechtensteinu. W poprzednich dwóch dla Polski przeznaczono odpowiednio 528 milionów oraz 578 milionów euro.
Czym są Fundusze Norweskie?
Norwegia, co prawda jest poza Unią Europejską, ale jako kraj należący do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, korzysta ze wspólnego rynku unijnego. Stąd jej wkład w postaci Funduszy Norweskich, za pomocą których kraj ten pomaga niwelować różnice gospodarcze i społeczne w Europie.
- Są państwa, które nie są członkami Unii Europejskiej, a które chcą korzystać z dostępu do tego rynku – wyjaśniał, czym są Fundusze Norweskie Paweł Pelc, radca prawny i komentator ekonomiczny w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia – i za to UE życzy sobie, żeby one płaciły. To są właśnie te środki, które trafiają np. do Funduszu Norweskiego i następnie są one dzielone wśród państw unijnych. Polska jest jednym z beneficjentów tych środków.
REKLAMA
Norwegowie, dając te pieniądze, nie mają decydującego wpływu, na co te pieniądze będą przeznaczone, dodawał Bartłomiej Godusławski z „Dziennika Gazety Prawnej”.
- Chcą mieć za to wpływ na to, w jaki sposób te pieniądze będą dystrybuowane – zaznaczał rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Odbiorcami funduszy norweskich oraz funduszy EOG jest łącznie 16 krajów UE – czyli 12 państw, które przystąpiły do wspólnego rynku w roku 2004 i roku 2007, oraz Hiszpania, Portugalia i Grecja i Chorwacja.
IAR/NRG, awi
REKLAMA
REKLAMA