"FT": zabójstwo maltańskiej dziennikarki to atak na wolność słowa w Europie

Zabójstwo maltańskiej dziennikarki śledczej Daphne Caruany Galizii to skandal i atak na fundamentalne europejskie wartości, takie jak wolność słowa i rządy prawa - pisze "Financial Times" w środowym komentarzu redakcyjnym.

2017-10-18, 10:39

"FT": zabójstwo maltańskiej dziennikarki to atak na wolność słowa w Europie

Caruana Galizia zginęła w poniedziałek w zamachu bombowym w miejscowości Bidnija w północnej części Malty, gdy eksplodował samochód, którym jechała. 

"Niestrudzenie podejmowała wysiłki w celu demaskowania kumoterstwa i korupcji w życiu publicznym Malty. Jej dziennikarskie dochodzenie w sprawie Panama Papers, które obnażyło powiązania między wiodącymi politykami i spółkami-krzakami, zyskało jej w równej mierze pochwały i wrogość. Jej oskarżenia w sprawie finansowych powiązań między członkami rodziny prezydenta Azerbejdżanu (Ilhama Alijewa) i premierem Malty (Josephem Muscatem) doprowadziło w tym roku do rozpisania (na Malcie przedterminowych) wyborów parlamentarnych. Jednak z równą nieustępliwością tropiła przypadki korupcji na mniejszą skalę, na swoim (...) blogu piętnując (m.in.) sprawę przyznania licencji nielegalnie działającemu zoo czy luksusową garderobę przywódcy (maltańskiej) opozycji" - przypomina brytyjski dziennik. 

Jej zabójstwo to "przestępczy skandal" oraz "bezpośredni atak w sercu Europy na założycielskie wartości Unii Europejskiej: swobodę wypowiedzi i praworządność" - ocenia gazeta, zauważając, że śmierć Caruany Galizii wpisuje się w szerszy kontekst narastającej przemocy wobec przedstawicieli prasy na świecie.

Zabójstwo na zlecenie?

Zdaniem "FT" zamach na maltańską dziennikarkę różni się od ataku islamistów na redakcję francuskiego tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo" i "przypomina raczej zabójstwa na zlecenie dokonywane w Rosji i na terytorium byłego ZSRR", w tym zeszłoroczny zamach bombowy w Kijowie na wpływowego białoruskiego dziennikarza Pawła Szeremeta. 

"FT" ocenia jako bardzo niepokojące, że "tego rodzaju przestępcza przemoc pojawiła się w Europie". 

"Władze (Malty) muszą teraz udowodnić, że tego rodzaju zbrodnie nie mogą być dokonywane bezkarnie. Niezwłoczne potępienie ataku (na Caruanę Galizię) przez premiera Muscata oraz jego zapowiedź przyjęcia pomocy od FBI i holenderskich ekspertów (...) (w wyjaśnieniu zabójstwa) są potrzebne. (...) Jednak Muscat, który bronił się przed oskarżeniami Caruany Galizii także pod swoim adresem, musi przyjąć też odpowiedzialność za (polityczny) klimat, w jakim doszło do zabójstwa" - podkreśla brytyjska gazeta. 

"Malta od dawna ułatwia zagranicznym firmom rejestrowanie (na jej terytorium) spółek zależnych i płacenie bardzo niskich podatków; kierowała ogromną ekspansją rynku usług hazardowych online i mimo krytyki ze strony UE obstawała przy przyznawaniu paszportów za inwestycje, dzięki którym bogate osoby kupowały sobie dostęp do UE. W konsekwencji maltańska gospodarka jest bardzo zależna od zamożnych podmiotów z zewnątrz, a władze nie czuły się zobligowane do wprowadzania surowych zasad przejrzystości" - pisze "Financial Times".

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej