Rząd zwiększy nakłady na służbę zdrowia do 6 procent PKB
Do 2025 roku nakłady na służbę zdrowia mają wzrosnąć do 6 procent PKB. Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt ustawy w tej sprawie - poinformował minister Henryk Kowalczyk - szef Komitetu Stałego. Wzrost nakładów na służbę zdrowia ma następować stopniowo od przyszłego roku. Obecnie w budżecie na służbę zdrowia przeznaczonych jest 4,7 procent PKB.
2017-10-19, 16:52
Posłuchaj
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł mówił, że do tej pory żaden inny rząd nie decydował się na zwiększenie środków na zdrowie przy dobrych wynikach gospodarczych. Dlatego - jak podkreślał - to historyczny dzień dla służby zdrowia.
Minister Radziwiłł poinformował również, że prawdopodobnie około 1,5 miliarda złotych zostanie skierowane do Narodowego Funduszu Zdrowia w celu zapłaty za nadwykonania. Będzie to możliwe dzięki nowelizacji tegorocznego budżetu. Zdaniem ministra, to zdecydowanie poprawi sytuację szpitali.
REKLAMA
Protestujący od ponad dwóch tygodni lekarze rezydenci nie są zadowoleni z propozycji rządu dotyczącej zwiększenia finansowania służby zdrowia. Ich przedstawiciel Tomasz Karauda docenia propozycje rządu, ale dodaje, że zapowiedziany wzrost wydatków na służbę zdrowia jest zbyt wolny. Zwrócił również uwagę, że w innych krajach wzrost dofinansowania służby zdrowia był szybszy. Rozmówca Informacyjnej Agencji Radiowej dodał też, że dobra sytuacja gospodarcza pozwala na wzrost wydatków.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski powiedział, że po dzisiejszej decyzji Komitetu Stałego Rady Ministrów rezydenci powinni przerwać protest. Stanisław Karczewski zaapelował do młodych lekarzy, aby skończyli protest, bo jego zdaniem, staje się on bezsensowny i przybiera polityczny charakter.
Także minister Henryk Kowalczyk powiedział, że główny postulat protestujących lekarzy rezydentów, czyli zwiększenie nakładów na służbę zdrowia, został zrealizowany. Henryk Kowalczyk podkreślił, że bez wzrostu nakładów na służbę zdrowia niemożliwe byłoby zrealizowanie innych postulatów, które przedstawiali rezydenci.
Jutro o 10.00 w Centrum Dialog rozpoczną się prace zespołu ustalającego rozwiązania systemowe dla służby zdrowia. Na spotkanie zostali zaproszeni także protestujący rezydenci. - Wiadomo już, że niektóre środowiska nie wezmą udziału w spotkaniu. Dotyczy to między innymi niektórych członków Rady Dialogu Społecznego - mówił minister Konstanty Radziwiłł.
Protest głodowy lekarzy rezydentów prowadzony jest w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie od 2 października. Młodzi lekarze domagają się wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 procent PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 procent przez najbliższe dziesięć lat. Chcą też zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń.
REKLAMA
Co zakłada projekt?
Wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w 2025 r. przewiduje projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, który Stały Komitet Rady Ministrów w czwartek rekomendował rządowi. W 2018 r. na ochronę zdrowia ma być przeznaczone 4,67 proc. PKB.
- Jest to projekt ustawy, który określa ścieżkę dojścia do finansowania ochrony zdrowia na poziomie 6 proc. PKB. Ta ścieżka dojścia w projekcie zakreślona jest do 2025 r., począwszy od roku 2018 r. To jak gdyby otwiera drogę do zwiększenia finansowania ochrony zdrowia - powiedział na konferencji prasowej przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
- Przejście do systematycznego wzrostu nakładów liczonego jako odsetek PKB to zmiana o charakterze rewolucyjnym; zmiana, której nie odraczamy do 2025 r., tylko wprowadzamy ją stopniowo, zaczynając już od roku 2018. To naprawdę zmiana o charakterze konstytucyjnym dla służby zdrowia - powiedział minister Konstanty Radziwiłł.
Zgodnie z projektem w 2018 r. na ochronę zdrowia będzie przeznaczone 4,67 proc. PKB; a rok później 4,84 proc. Nakłady na ten cel będą wzrastać także w kolejnych latach: w 2020 r. - 5,03 proc, w 2021 r. - 5,22 proc., w 2022 r. 5,41 proc., w 2023 r. - 5,6 proc., a w 2024 - 5,8 proc. Docelowy poziom finansowania, czyli 6 proc. PKB, będzie osiągnięty w 2025 r.
REKLAMA
W opublikowanym 7 października br. komunikacie resort zdrowia poinformował: "Jeśli chodzi o odsetek względem produktu krajowego brutto, to jest on również w tym roku rekordowy. Prawdopodobnie w odniesieniu do PKB z roku ubiegłego będzie to 4,73 proc.".
Wiceminister finansów Leszek Skiba powiedział, że projekt godzi dwie ważne rzeczy. Z jednej strony realizuje cel społeczny, jakim jest stopniowe dojście do 6 proc. PKB w 2025 roku, a z drugiej strony zapewnia stabilność finansów publicznych.
- To jest rozmiar dla budżetu państwa równoważny z programem 500 plus - powiedział wiceminister, odnosząc się do skali nakładów na ochronę zdrowia.
- Jeśli popatrzymy na te wszystkie wydatki razem, to tak naprawdę mamy ponad 116 mld złotych więcej, czyli tak naprawdę jest to program rewolucyjny, przełomowy. To 116 mld zł wydatków więcej w perspektywie kilku lat i jednocześnie z pełnym zachowaniem stabilności finansów publicznych - powiedział.
REKLAMA
Minister Radziwiłł zapewniał, że nakłady na zdrowie rosną. Wskazał, że kupowany jest m.in. sprzęt medyczny, dentobusy, a NFZ dodatkowo finansuje te świadczenia, na które pacjenci oczekują najdłużej, np. operacje zaćmy. Powiedział, że do NFZ w ramach nowelizacji budżetu na rok 2017 zostanie skierowane prawdopodobnie ok. 1,5 mld zł na zapłatę za nadwykonania.
Zwiększenie finansowania ochrony zdrowia jest jednym z głównych postulatów lekarzy rezydentów, którzy 2 października rozpoczęli protest. Domagają się oni jednak podwyższenia nakładów do 6,8 proc. PKB w trzy lata.
Minister Radziwiłł podkreślił, że zmiany w finansach publicznych muszą być wprowadzane odpowiedzialnie. - Polacy oczekują także dobrej edukacji, żeby nie było dziur w drogach, żeby było bezpiecznie i to wszystko kosztuje i my musimy te pieniądze dzielić odpowiedzialnie - powiedział.
Komentując oczekiwania rezydentów, powiedział: "Cele są takie same. Różnimy się trochę w ocenie możliwości i w tempie dochodzenia do tych zmian. Moim zdaniem taka różnica zdań absolutnie nie powinna być powodem do protestu, a już szczególnie tak radykalnego protestu, jaki prowadzą".
REKLAMA
- Dochodzimy do takiego momentu, kiedy w jakimś sensie można mówić o naszym wspólnym sukcesie, także tych lekarzy rezydentów, którzy w ostatnim czasie postawili to tak ostro na agendzie publicznej i dobrze, że o tym się rozmawia, bo to w jakimś sensie przekonuje wszystkich tych, od których to zależy - dodał minister.
- Wiele lat temu w służbie zdrowia był okrągły stół, potem był biały szczyt i na obu tych zgromadzeniach, konferencjach, które gromadziły wszystkich uczestników służby zdrowia, a także wielu polityków z różnych opcji, mówiono o tym, że trzeba zwiększać nakłady na ochronę zdrowia i 6 proc. to jest takie nasze marzenie, nikt nie wyobrażał sobie nawet, że kiedykolwiek będzie to rzeczywiście możliwe - podkreślił szef resortu zdrowia.
IAR/PAP/agkm
REKLAMA