Więzienie złą karą dla członków subkultur
Młodzi białostoczanie, którzy malowali swastyki nie pójdą do więzienia.
2009-10-20, 13:29
Sąd Apelacyjny warunkowo zawiesił im kary. Wcześniej sąd niższej instancji wymierzył trzem białostoczanom od roku, do roku i ośmiu miesięcy więzienia - za propagowanie faszyzmu i nienawiści na tle rasowym.
Zmiany wyroku domagali się zarówno oskarżeni jak i prokuratura. Prokuratura nie zgadzała się z tym, że sąd uniewinnił oskarżonych od zarzutu działania w zorganizowanej grupie przestępczej jaką, zdaniem śledczych, była "Czwarta edycja" - grupa propagująca ustrój faszystowski. Młodzi ludzie malowali swastyki na budynkach i na cmentarzu żydowskim. Oskarżeni przyznali się tylko do części zarzutów. Zdaniem ich obrońców wymierzone kary są zbyt surowe, a sąd orzekając je uległ medialnej presji i podszedł do sprawy bardzo emocjonalnie. Sąd Apelacyjny zgodził się z tym. Jak mówił sędzia Jacek Dunikowski - "sprawa rzeczywiście była bardzo głośna i nie można oprzeć się wrażeniu, że ci młodzi ludzie zostali ukarani za wszystkie ekscesy na tle narodowym i rasowym jakie miały miejsce w Białymstoku.
Sędzia Dunikowski dodał, że osadzanie młodych ludzi w więzieniu nie może być sposobem na zwalczanie subkultur.
Wyrok jest prawomocny.
REKLAMA
REKLAMA