Bogdan Borusewicz
Marszałek senatu Bogdan Borusewicz uważa, że komisja śledcza do spraw afery hazardowej powinna zbadać losy ustawy o grach i zakładach wzajemnych od połowy lat 90 - tych.
2009-10-22, 08:14
Posłuchaj
Marszałek senatu Bogdan Borusewicz uważa, że komisja śledcza do spraw afery hazardowej powinna zbadać losy ustawy o grach i zakładach wzajemnych od połowy lat 90 - tych. Gość Sygnałów Dnia w Polskim Radiu powiedział, że czas trwania jej prac powinien być ściśle określony, tak, by nie przeciągały się one w nieskończoność.
W Sejmie odbędzie się dziś pierwsze czytanie projektów uchwał o powołaniu komisji śledczej do zbadania tak zwanej afery hazardowej. Swoje projekty złożyły kluby PO, PiS i Lewicy. Projekty różnią się zakresem prac komisji. PO proponuje zbadanie wpływu polityków na proces legislacyjny dotyczący ustawy o grach losowych od 2002 roku. PiS i Lewica uważają, że trzeba skupić się przede wszystkim na wyjaśnieniu tego, co dotyczy obecnego rządu - czyli ujawnionego przez CBA nielegalnego lobbingu i kontaktów polityków Po z biznesmenami z branży hazardowej. Wszystkie trzy kluby uważają, że tylko ich przedstawiciel gwarantuje rzetelność prac komisji. PiS domaga się ponadto, by zakres prac komisji objął ustalenie, kto odpowiada za przeciek informacji przekazanej przez CBA premierowi oraz czy powodem postawienia Mariuszowi Kamińskiemu zarzutów przez rzeszowską prokuraturę nie były naciski polityczne.
REKLAMA