Kobieta zimą po prostu wsiada i jedzie
Przy zimowym odpalaniu aut obowiązują dwie szkoły.
2010-01-29, 18:25
Pierwsza: przy samochodzie pojawia się pan. Obchodzi go wkoło, szacuje głębokość zakopania i grubość zasypania. Potem raźno chwyta za szufelkę i odsłania koła swojego pojazdu. Potem miotełka i już za chwilę widać szyby - przednie i tylne - a na dachu ani płatka śniegu.
Teraz rozgrzanie samochodziku i jazda. Średnio trwa to 15 - 20 minut.
Szkoła nr 2
Przy samochodzie pojawia się pani. Nie obchodzi go wkoło, nie szacuje zasp, opadu (może nawet nie zauważyła , że jest zima i śnieg), nie rozgarnia, nie zamiata, wsiada i ...jedzie. Co zabawne- najczęściej jej się udaje...
REKLAMA
Wszystkiemu winien akumulator
A co z tymi, którym wysiadł akumulator? Cóż, albo na pych, albo przyjaciel (sąsiad na parkingu) i krokodylki, albo wymienić akumulator. Albo poczekać. Do wiosny...
łk, PAP Life
REKLAMA