177 autobusów elektrycznych dla polskich miast za pieniądze UE
200 nowych autobusów, w tym 177 elektrycznych dla polskich miast będzie dofinansowane ze środków unijnych.
2017-10-30, 16:35
Posłuchaj
W Ministerstwie Rozwoju przedstawiciele Warszawy, Zielonej Góry i Świnoujścia podpisali umowy w tej sprawie.
Plan: do 2020 roku prawie 1000 autobusów elektrycznych
Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński mówił, że nowe inwestycje wpisują się w rządowy program elektromobilności. Jak dodał, poprzez podpisanie tych umów uda się zrealizować 20 procent tego planu. Zaznaczył, że resort chce, by do 2020 roku prawie 1000 autobusów elektrycznych jeździło po naszych szosach.
- Polska jest największym producentem autobusów w Europie, ale chcielibyśmy specjalizować się w autobusach elektrycznych - podkreślił Jerzy Kwieciński.
- Nowe autobusy z napędem elektrycznym to duży skok jakościowy, szczególnie dla Zielonej Góry - zaznaczył wiceminister rozwoju Witold Słowik. Jak dodał, po zakupie 47 autobusów elektrycznych w ramach podpisanej umowy, 70 procent taboru w mieście będzie miało napęd elektryczny. Podkreślił, że Zielona Góra jest pod tym względem liderem nie tylko w Polsce, ale i w Europie.
REKLAMA
Poprawa jakości życia mieszkańców
Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki mówił, że dzięki planowanym inwestycjom znacząco poprawi się jakoś życia mieszkańców. Jak dodał, środki zostaną przeznaczone na budowę nowoczesnego centrum przesiadkowego, infrastrukturę związaną z ładowaniem autobusów elektrycznych i zajezdnie.
Inwestycja w Warszawie zakłada zakup 130 autobusów elektrycznych oraz infrastruktury do ich ładowania. Z kolei w Świnoujściu pojawią się 3 niskopodłogowe autobusy hybrydowe z napędem elektrycznym i 3 z układem napędowym Diesla.
Opłacalna inwestycja
Liczba gmin, które chcą, by to e-busy zastąpiły te na silniki spalinowe, rośnie, bo to się im opłaca, mówił w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich.
REKLAMA
- Transport miejski jest tym, w którym pojazdy z napędem elektrycznym sprawdzają się w sposób najpełniejszy. Są to przejazdy na relatywnie krótkich odcinkach, które lepiej sobie radzą też stojąc w korkach. Pojazdy z napędem spalinowym w korkach zużywają bezproduktywnie duże ilości paliwa, podczas gdy pojazdy o napędzie elektrycznym używają tej energii znacznie mniej. Jednostki samorządu terytorialnego bardzo chętnie w takie rozwiązania będą wchodzić, upatrując w tym możliwość zmniejszenia kosztów, przy których dana usługa jest realizowana – mówił ekspert.
Na elektryczną rewolucję na polskich drogach jeszcze poczekamy?
Jednak jego zdaniem na elektryczną rewolucję na polskich drogach będziemy musieli jeszcze poczekać.
- Jeżeli mówimy o tych gminach, które prowadzą komunikację miejską, to tego typy kierunek od miast największych przejdzie na miasta średniej wielkości i te mniejsze, które prowadzą taką komunikację. Wprowadzanie nowych pojazdów będzie następowało sukcesywnie poprzez zastępowanie starszych pojazdów pojazdami nowymi, a skoro to będzie następowało w ten sposób, stopniowo, ewolucyjnie, to jednak trochę czasu będzie potrzeba – przewidywał ekspert.
REKLAMA
Łączna wartość inwestycji to prawie 700 mln zł, z czego prawie 351 mln zł to dofinansowanie z unijnego Programu Infrastruktura i Środowisko 2014-2020.
IAR/NRG, awi
Polecane
REKLAMA